Na początek zmagań siatkarzy plażowych w Tokio pierwszym polskim duetem, który pojawił się na piasku, byli Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Nasza dwójka mierzyła się z reprezentantami gospodarzy Yusuką Ishijimą i Katsuhiro Shiratorim. To "Biało-Czerwoni" byli faworytami tego pojedynku, ale jak to zwykle bywa w przypadku miejscowych zawodników, nigdy nie należy ich lekceważyć.I faktycznie, na początku Japończycy postawili twarde warunki gry, grając z Polakami punkt za punkt. Jednak w drugiej połowie pierwszej partii Kantor i Łosiak zaczęli odjeżdżać rywalom. Prowadzili już 16:10, by ostatecznie wygrać tę partię 21:15. Drugi set miał bardzo podobny przebieg. Co prawda Japończycy starali się zaprezentować u siebie z dobrej strony, ale kiedy tylko polski duet wchodził na wyższe obroty, w zasadzie nie mieli nic do powiedzenie. Kantor i Łosiak prezentowali się dobrze i choć nie musieli dawać z siebie absolutnie wszystkiego, to i tak zwyciężyli w drugim secie 21:14, a w całym spotkaniu 2:0, udanie inaugurując igrzyska w Tokio.KK