20-latka nie sprostała niżej notowanej przeciwniczce, a po spotkaniu długo nie była w stanie dojść do siebie. W końcu porozmawiała jednak z mediami. Przyznała, że choć dla wielu tak szybkie pożegnanie z turniejem może być rozczarowaniem, ona sama patrzy na niego z perspektywy zyskanego doświadczenia. Obraz Świątek, po porażce skrywającej twarz w dłoniach obiegł cały świat. Z całego świata napływają też dla niej wyrazy wsparcia. Nie tylko od kibiców, ale i innych sportowców. Jednym z nich jest nasz tyczkarz, Piotr Lisek.- W sporcie kochamy emocje, porażki i zwycięstwa... tak jak w życiu nie zawsze jest kolorowo choć sociale rzygają tęczą to w głębi ducha wiemy ile kosztuje bycie na językach kibiców. Jako sportowiec wiem że wygrywa się wtedy kiedy porażka Cię nie definiuje - napisał na Twitterze, oznaczając dodatkowo naszą tenisistkę (pisownia oryginalna). Lisek rywalizację na igrzyskach rozpocznie 31 lipca, eliminacjami. Finał planowany jest 3 sierpnia.TC Najnowsze informacje z Igrzysk Olimpijskich - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci?utm_source=raport&utm_medium=raport&utm_campaign=raport" target="_blank">Sprawdź </a>