Coates ocenił, że Komitet "nie może" wymagać szczepień od Olimpijczyków, ale "z pewnością są oni zachęcani, a MKOl ma umowę z COVAX, który pomaga ułatwić dystrybucję szczepionek". COVAX to globalny mechanizm dystrybucji szczepionek pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i stowarzyszenia GAVI. Przewodniczący MKOl Thomas Bach oświadczył w styczniu, że komitety olimpijskie w poszczególnych krajach powinny porozumieć się z ich rządami, by skoordynować dostęp sportowców do szczepionek. Opowiedział się przeciwko szczepieniu ich poza kolejnością. Przełożone z powodu pandemii Igrzyska w Tokio mają się rozpocząć 23 lipca. Według Coatesa, który jest przewodniczącym Australijskiego Komitetu Olimpijskiego, sportowcy z tego kraju powinni zostać zaszczepieni najpóźniej do czerwca. Australia rozpoczęła program szczepień w tym tygodniu. Coates spodziewa się również, że rząd Japonii w marcu lub kwietniu ogłosi decyzję dotyczącą liczby widzów wydarzeń olimpijskich. Organizatorzy liczą na możliwość udziału widowni, ale wciąż pojawiają się obawy, że cała impreza zostanie odwołana z powodu Covid-19. "Decyzja w sprawie wszystkich akredytowanych osób i tych, którzy kupili bilety do Japonii, z pewnością zostanie podjęta (...) Ostateczna decyzja należy do japońskiego rządu, to rządy decydują, co jest bezpieczne" - powiedział Coates. Urzędnicy powinni postarać się, aby wioska olimpijska była "najbezpieczniejszym miejscem w Tokio" - zaznaczył wiceprzewodniczący MKOl. Dodał, że w ramach planowania operacyjnego Komitet przygląda się takim szczegółom, jak przydział miejsc w autobusach, by zapewnić odpowiedni dystans.