18-letni Tunezyjczyk był najmłodszym zawodnikiem w finałowej stawce. Do decydującego wyścigu awansował dopiero z ósmym czasem. Nie wymieniano go w gronie kandydatów do medalu, a tym bardziej do olimpijskiego triumfu. Trzymamy kciuki za Polaków w Tokio! <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/polacy/news-tokio-2020-terminarz-wystepow-polakow,nId,5371813?utm_source=term&utm_medium=term&utm_campaign=term">Sprawdź terminarz igrzysk olimpijskich</a> W niedzielę sprawił jednak wielką sensację. Osiągnął czas 3.43,36, wyprzedzając McLoughlina o 0,16, a Smitha o 0,58 s.