Zapytano 685 zawodników z 82 krajów. Z powodu pandemii kontrole są niemal całkowicie zawieszone. Wiele granic jest zamkniętych, przez co kontrolerzy nie mogą dostać się do sportowców. Jak wykazała ankieta, aż 82 procent lekkoatletów trenuje nadal, ale ma znacznie utrudnione możliwości. Z kolei ponad 90 procent zapytanych chciałaby jesienią móc gdzieś wystartować, by zobaczyć, w jakiej obecnie jest formie. Stowarzyszenie Lekkoatletów zostało powołane przed rokiem przez mistrza olimpijskiego w trójskoku Amerykanina Christiana Taylora, który chciał, by zawodnicy mieli więcej do powiedzenia. Wielu zawodników obawia się, że powrót do rywalizacji po pandemii koronawirusa może być niesprawiedliwy. Nie tylko ze względu na mniejszą liczbę kontroli antydopingowych, ale także z powodu nierównej możliwości odbywania treningów. Lekkoatleci martwią się, że niektórzy do normalnego rytmu będą mogli wrócić wcześniej niż inni, co spowoduje nierówne szanse już na starcie. Pandemia koronawirusa spowodowała, że cały sportowy świat zamarł. Nie odbywają się żadne zawody, mityngi, turnieje, a dwie największe imprezy 2020 roku - piłkarskie mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie w Tokio - zostały przesunięte o rok. Według oficjalnych danych zainfekowanych jest ponad 1,7 mln ludzi, a zmarło prawie 105 tys.