Boks jest dla Polski dyscypliną absolutnie wyjątkową. Poza lekkoatletyką to w niej zdobyliśmy najwięcej medali olimpijskich - aż 43, z czego osiem złotych. Dla przykładu: w szermierce mamy 22 medale, w wioślarstwie - 19, w pływaniu - sześć. Boks przez lata był sztandarowym sportem olimpijskim Polski, z którym ta się kojarzyła. Działo się to zwłaszcza w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, gdy Feliks Stamm był trenerem polskiej reprezentacji narodowej. Trzymamy kciuki za Polaków w Tokio! <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci/news-tokio-2021-terminarz-igrzysk-olimpijskich-dzien-po-dniu,nId,5166681?utm_source=term&utm_medium=term&utm_campaign=term" target="_blank">Sprawdź terminarz Igrzysk Olimpijskich</a> Tokio 2020. Polska stała boksem na igrzyskach Pierwszy medal w boksie Polska zdobyła w Londynie w 1948 roku, był to zresztą jedyny polski medal na tych trudnych, powojennych igrzyskach. Wywalczył go Aleksy Antkiewicz. W 1952 roku w Helsinkach Zygmunt Chychła został pierwszym polskim mistrzem olimpijskim w boksie, a do legendy przeszedł turniej pięściarski igrzysk właśnie w Tokio w 1964 roku, gdy Jerzy Kulej, Józef Grudzień i Marian Kasprzyk zdobyli trzy złote krążki w ringu w odstępie zaledwie jednej godziny, a na dodatek srebro wywalczył wtedy Artur Olech, a brąz Józef Grzesiak, Tadeusz Walasek oraz Zbigniew Pietrzykowski.Teraz Tokio jest areną kolejnej klęski polskiego boksu, który ostatnie złoto zdobył w 1976 roku w Montrealu (Jerzy Rybicki), a ostatni medal - w 1992 roku (Wojciech Bartnik). Wszyscy polscy reprezentanci przegrali swe pierwsze walki i odpadli. Taka sytuacja stała się już standardem, bowiem to trzecie kolejne igrzyska olimpijskie bez sukcesów któregokolwiek z Polaków. Tym razem przynajmniej Karolina Koszewska wygrała walkę, co było pierwszym polskim zwycięstwem w ringu od 2008 roku. Pokonała Uzbeczkę Szachnoze Junusową, ale następnie <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/interia-w-tokio/news-interia-w-tokio-karolina-koszewska-nie-bylam-w-stanie-nic-wi,nId,5383501">przegrała z Turczynką Busenaz Sürmeneli. Jak sama mówiła, nie mogła zdziałać więcej</a>. Pozostałe Polki przegrały. Sandra Drabik uległa w pierwszej walce Uzbeczce Tursunoj Rachimowej, a Elżbieta Wójcik przegrała z Holenderką Nouchką Fontijn. Tokio 2020. Męski polski boks obumarł Jeszcze gorzej wygląda to w wypadku mężczyzn, którzy stanowili siłę polskiego sportu przez tak wiele igrzysk olimpijskich. W Tokio wystawiliśmy tylko jednego pięściarza. Lepszy od Damiana Durkacza okazał się Rosjanin Gabril Mamiedow i na tym jego start olimpijski się skończył. To oznacza, że wśród pięściarzy ostatnim zawodnikiem z Polski, który wygrał jakąś walkę olimpijską był Łukasz Maszczyk w Pekinie. Wygrał nawet dwie, bo przed czasem z Saidu Kargbo z Sierra Leone i następnie z Japhetem Uutoni z Namibii. Wtedy wiązaliśmy z nim nawet jeszcze nadzieje olimpijskie, ale w ćwierćfinale zwyciężył go Irlandczyk Paddy Barnes. W Londynie w 2012 roku nie startował żaden pięściarz, a Karolina Michalczuk szybko przegrała z Hinduską Mary Kom. W Rio de Janeiro w 2016 roku dwa Polacy szybko zakończyli turniej. Igor Jakubowski uległ w pierwszej walce Brytyjczykowi Lawrencowi Okolie, a od Tomasza Jabłońskiego lepszy okazał się Australijczyk Daniel Lewis. Na następców wychowanków Feliksa Stamma czekamy już bardzo długo.