Walka reprezentantów Filipin i Armenii trwałą tylko dwie minuty i 11 sekund. Właśnie po upływie tego czasu prawy hak Marciala wylądował na szczęce rywala, powalając go na "deski" ringu. Sędziowie natychmiastowo zareagowali przerywając pojedynek. W półfinale Filipińczyk zmierzy się z Ołeksandrem Chyżniakiem z Ukrainy. Trzymamy kciuki za Polaków w Tokio! <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/polacy/news-tokio-2020-terminarz-wystepow-polakow,nId,5371813?utm_source=term&utm_medium=term&utm_campaign=term">Sprawdź terminarz igrzysk olimpijskich</a> Tokio 2020. Boks. Eumir Marcial autorem efektownego nokautu Zwycięzca będzie pewny medalu, z możliwością zawalczenia o złoto. Przegrany stoczy jeszcze jedną walkę, którego stawką będzie brązowy medal. - Nie spodziewałem się, że walkę zakończę tak szybko, bo wiedziałem, że rywal to dobry i silny pięściarz. Taki jest boks, nie spodziewasz się, że siądzie taki cios - powiedział tuż po walce Marcial, który kończący cios poprzedził znakomitą kombinacją uderzeń. MR