Lekkoatletyka. Michelle Carter trenuje z wiertarką
Mistrzyni olimpijska (2016) w pchnięciu kulą Amerykanka Michelle Carter musiała zmodyfikować trening w czasie pandemii koronawirusa. Trenuje w swoim domu w Dallas oraz na podjeździe do garażu, gdzie rzuca... wiertarką.
Zawodniczka nie może ćwiczyć normalnie w publicznej siłowni, ani na Kincaide Stadium w Dallas, który został zamknięty, a następnie przekształcony w centrum wykonywania testów na obecność koronawirusa.
W garażu zrobiła więc mini-siłownię, a elementy jej treningu to m.in. ćwiczenia kardio (tzw. obwodowe, mające poprawić wydolność całego organizmu - red.), pompki, czy rzucanie wiertarką na podjeździe do garażu, co imituje pchnięcie kulą.
- Dziwnie się czuję bez normalnego treningu rzutowego. Na początku nie wyobrażałam sobie, jak to będzie, ale powoli się przyzwyczajam do tego, co robię w domu. Po prostu pracuję nad małymi rzeczami - powiedziała kulomiotka "The Dallas Morning News".
34-letnia Carter dwa razy w tygodniu robi też z mężem czteromilowe (ok. 6,4 km), szybkie spacery. Jej trenerem jest ojciec Michael, który na igrzyskach w Los Angeles (1984) wywalczył srebro w pchnięciu kulą.
W Rio de Janeiro Amerykanka sprawiła niespodziankę pokonując w walce o złoto słynną Nowozelandkę Valerie Adams.
Carter, która zamierza wystartować w przełożonych o rok igrzyskach w Tokio, ma w dorobku także dwa brązowe medale MŚ (2015, 2017) oraz złoto w halowym czempionacie globu z Portland (2016).
olga/ sab/
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.