Walka była toczona na zasadach boksu zawodowego, choć nie była liczona do żadnych rankingów. Pojedynek zakontraktowano na osiem rund. Walka zaczęła się spokojnie. Radczenko od początku szukał miejsca do zadania mocnego lewego sierpowego. Był jednak statyczny. Masternak wyglądał na dużo bardziej aktywnego. Polak dobrze sobie radził. Bił zróżnicowanymi kombinacjami. Rywal miał problemy z rozczytaniem zamiarów "Mastera". W trzeciej rundzie Radczenko wylądował na deskach. Nie był to jednak skutek ciosów Polaka. Ukrainiec po prostu się poślizgnął. Szybko przeszedł do ataku, ale pod koniec rundy znowu Masternak przejął inicjatywę.