Gala Suzuki Boxing Night 11 odbyła się w Chęcinach, w okolicy Kielc. To pierwsza gala spod tego szyldu w tym roku. Nie zawiódł nasz olimpijczyk z Tokio. Damian Durkacz pewnie pokonał Magomed Schachidov z Niemiec. Dobrze zaprezentował się też Paweł Brach, który wygrał z Ukraińcem Rostyslawem Krawczenką.Ze swoich występów mogli być też zadowoleni Bartosz Gołębiewski i Mateusz Goiński. Obaj wygrali swoje walki, pokonując odpowiednio Litwina Arvydasa Dainysa i Niemca Silvio Schierle. Dwóm naszym zawodnikom zdarzyły się też słabsze występy. Daniel Piotrowski przegrał z Ukraińcem Wołodymyrem Mandziukiem. Po zaciętej walce słabszy od rywala był też doświadczony Michał Łoniewski. Niejednogłośnie na punkty przegrał z reprezentantem Niemiec Benem Ehisem. Oskar Safaryan przegrał walkę wieczoru gali Suzuki Boxing Night 11. Sparingpartner Michała Cieślaka zwyciężył Mateusz Bereźnicki, który sparuje z Michałem Cieślakiem, przygotowującym się do walki o mistrzostwo świata WBO, wygrał, choć nie bez problemów. Rywal był niewygodny i Bereźnicki miał trochę trudności, ale zdołał zaznaczyć swoją przewagę nad Litwinem Simonasem Urbonaviciusem. W walce wieczoru Oskar Safaryan był wyraźnie słabszy od rywala. Tiafack od początku wywierał presję i zdecydowanie przeważał. Polak raz mu zagroził, w trzeciej rundzie groźnie trafił prawym sierpowym. Rywal się zachwiał, ale zaraz ponownie zaatakował. W efekcie Niemiec pewnie zwyciężył.