Badminton Nasz duet w grze podwójnej mężczyzn - Adam Cwalina i Przemysław Wacha - przegrał pierwszy mecz w turnieju olimpijskim. Łatwo uległ w dwóch setach koreańskiej parze Kim Ji Jung/ Kim Sa Rang (21-14, 21-15). W swoim drugim meczu w grupie C, o godzinie 22.25, stanie naprzeciw Duńczyków - Mathiasa Boe i Carsten Mogensena. W badmintonowym mikście wystąpią dziś Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak. Oboje trenują w Hubalu Białystok, jednak to 40-letni Mateusiak ma już za sobą cztery turnieje olimpijskie. Z Michałem Łagoszem w Pekinie osiągnął ćwierćfinał w deblu. Również do ćwierćfinału dotarł w mikście z 32-letnią Ziębą w Pekinie i Londynie. Tym razem nasz mikst zmierzy się z chińską parą Chen Xu i Jin Ma. Początek spotkania o 13.15. Judo W kategorii powyżej 100 kg o godz. 15.54 na matę wyjdzie Maciej Sarnacki. 29-letni zawodnik Gwardii Olsztyn jest debiutantem na igrzyskach olimpijskich. Na co dzień trenuje pod okiem swojego ojca, a jego umiejętności walki wręcz mogą przydać się mu w życiu zawodowym. Jest bowiem policjantem w oddziale prewencji. W pierwszej walce zmierzy się z Thormodurem Johnssonem z Islandii. Kolarstwo torowe W eliminacjach męskiego sprintu będzie brało udział dwóch naszych kolarzy: Rafał Sarnecki i Damian Zieliński. Bardziej doświadczony jest Zieliński. 34-latek już dwukrotnie brał udział w igrzyskach. Kolarz GK Piasta Szczecin bardzo dobry wynik osiągnął w Atenach, gdzie zajął siódme miejsce. Osiem lat później w Londynie, w sprincie drużynowym był dziesiąty. Rafał Sarnecki będzie walczył o jak najlepszy wynik w swoim olimpijskim debiucie. 26-letni zawodnik Stali Grudziądz faworytem na pewno jest, ale może pokrzyżować plany najlepszym. Co ciekawe, niewiele zabrakło, aby i jego żona pojechała do Rio, reprezentować Polskę w kolarstwie szosowym. Eliminacje sprintu drużynowego mężczyzn zaczynają się o godz. 21.14. Lekkoatletyka Od eliminacji rzutu dyskiem rozpoczną udział w igrzyskach polscy lekkoatleci. Piotr Małachowski to nasz pewniak do złota, z kolei Robert Urbanek powinien znaleźć się w czołówce. Dla 33-letniego Małachowskiego to już trzecie igrzyska w karierze. W Pekinie zdobył srebro, w Londynie uplasował się zaledwie na piątym miejscu. Do kolekcji medali zawodnika Śląska Wrocław brakuje już tylko olimpijskiego złota - ma już na koncie mistrzostwo świata i Europy. O cztery lata młodszy Urbanek, trenujący na co dzień w MKS Aleksandrów Łódzki, też nie jest olimpijskim nowicjuszem. W Londynie jednak jego występ nie był udany. Zajął dopiero 32. miejsce. W Rio powinno być zdecydowanie lepiej. Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Pekinie stanął na najniższym stopniu podium obok zwycięzcy - Piotra Małachowskiego. Start eliminacji w rzucie dyskiem o godz. 14.30. W eliminacjach pchnięcia kulą (godz. 15.05) wystąpi Paulina Guba. 25-letnia zawodniczka Startu Otwock powinna znaleźć się w czołówce olimpijskiego turnieju, na którym zadebiutuje. Podczas halowych mistrzostw Europy w zeszłym roku zajęła piąte miejsce. Na otwartym stadionie była 11., jednak cały czas się rozwija i może namieszać w czołówce. Adam Kszczot i Marcin Lewandowski to zawodnicy, którzy mogą otrzeć się nawet o podium biegu na 800 metrów. 29-letni Lewandowski, zawodnik Zawiszy Bydgoszcz, już dwa razy brał udział w igrzyskach. W Pekinie był 20., w Londynie dziewiąty. W tym roku zdobył wicemistrzostwo Europy. Przegrał jedynie z... Kszczotem - dwa lata młodszym zawodnikiem RKS-u Łódź. Dla niego igrzyska to również nie pierwszyzna. W Londynie był 12. W zeszłym roku w walce o mistrzostwo świata przegrał z Kenijczykiem, Davidem Rudishą, ale - jak zapowiadał - do Rio jedzie po złoto. O godz. 15.10 zaczną eliminacje biegu na 800 m. W eliminacjach biegu na 100 m kobiet (godz. 16.55) wezmą udział Ewa Swoboda i Marika Popowicz-Drapała. Od Swobody, naszej utalentowanej juniorki, w jej olimpijskim debiucie, nikt nie wymaga medalu. Do Rio pojechała przede wszystkim po doświadczenie. Jednak już w Tokio, 19-letnia zawodniczka Czwórki Żory, powinna być naszą medalową nadzieją. Jest najmłodszą zawodniczką w polskiej kadrze olimpijskiej. Jej starsza o dziewięć lat koleżanka z reprezentacji, Popowicz-Drapała, ma już za sobą udział w igrzyskach w Londynie. Najlepiej spisała się w sztafecie 4x100 m, w której zajęła 9. miejsce. Zawodniczka bydgoskiego Zawiszy z sukcesami biega w reprezentacyjnej sztafecie. W 2010 i 2012 r. zdobyła brązowe medale mistrzostw Europy. W konkurencji chodu na 20 km, o godz. 19.30, wystartuje trzech naszych reprezentantów: Artur Brzozowski, Jakub Jelonek i Łukasz Nowak. Żaden z nich nie jest faworytem do zajęcia czołowych miejsc. Natomiast wszyscy byli już na igrzyskach olimpijskich. Najmłodszy z nich, 28-letni Łukasz Nowak, trenujący w OŚ AZS Poznań, w Londynie zajął szóste miejsce w chodzie na 50 km. Trzy lata starszy Jelonek z AZS AWF Kraków, w Pekinie był 46., a jego rówieśnik Brzozowski z AZS AWF Katowice, w pekińskim chodzie na 50 km, został zdyskwalifikowany. Od eliminacji w biegu na 1500 m rozpoczną nasze olimpijskie debiutantki: Angelika Cichocka, Sofia Ennaoui i Danuta Urbanik. Pierwsza z nich, 28-letnia zawodniczka SKLA Sopot, powinna znaleźć się w czołówce, a nawet powalczyć o medal. W tym roku zdobyła już złoto mistrzostw Europy, a w Sztokholmie podczas Diamentowej Ligi, odebrała rywalkom nadzieję na zwycięstwo. Piękne finisze są niewątpliwie jej wielkim atutem. Rok młodsza Urbanik, zawodniczka KKS Victoria Stalowa Wola, nadzieją medalową nie jest, choć to właśnie w tym roku uzyskała swój najlepszy wynik w karierze - podczas halowych mistrzostw świata zajęła dziewiąte miejsce. Najmłodsza, 21-letnia Ennaoui, mające korzenie marokańskie, powinna znaleźć się w czołówce. Zawodniczka MKL Szczecin, urodziła się w mieście Bin Dżarir. Na początku swojej kariery chciała trenować sprint. Jej trener przekonał ją do biegów średniodystansowych. Nasze biegaczki wystartują o godz. 1.30. W konkurencji rzutu młotem również mamy medalową szansę. Jest nią Anita Włodarczyk. Dla 31-letniej zawodniczki Skry Warszawa to trzeci start w igrzyskach. W Pekinie była szósta, w Londynie druga. Była już mistrzynią świata i Europy. Do kolekcji brakuje tylko olimpijskiego złota. Jest jednak jedyną kobietą, która pokonała barierę 80 metrów. Tylko ona jest w stanie pobić swój rekord świata, a tym samym zdobyć upragnione złoto. Obok Włodarczyk w czołówce powinna znaleźć się o cztery lata młodsza Joanna Fiodorow. Dwa lata temu podczas mistrzostw Europy zdobyła brązowy medal. Na igrzyskach w Londynie była dziewiąta. Zawodniczka OŚ AZS Poznań, jest życiową partnerką innego młociarza - Pawła Fajdka. Trzy lata temu wykryto u niej zakrzepicę żylną, chorobę przez którą odeszła Kamila Skolimowska. Fiodorow jest jednak pod stałą opieką lekarzy. Obok nich doświadczenie będzie zbierać debiutantka, koleżanka Fiodorow z klubu, 21-letnia Malwina Kopron. W tym roku zajęła 6. miejsce podczas mistrzostw Europy. Rzut młotem kobiet zacznie się od eliminacji o godz. 1.40. W trójskoku mężczyzn wystąpi nasz rodzynek - Karol Hoffmann. 27-letni zawodnik MKS Aleksandrów Łódzki powinien znaleźć się w czołówce. W tym roku zdobył srebro mistrzostw Europy. Pochodzi ze sportowej rodziny. Jego ojciec, Zdzisław, jest mistrzem świata w trójskoku z Helsinek (1983 r.). Dla Hoffmanna jest to debiut na igrzyskach olimpijskich. Pływanie Na 50 m stylem dowolnym o godz. 18.03, wystartują Anna Dowgiert i Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. 26-letnia Dowgiert, na co dzień zawodniczka Śląska Wrocław, w Londynie zajęła 30. miejsce na tym dystansie. Teraz powinna poprawić swój najlepszy olimpijski wynik. O trzy lata starsza Urbańczyk-Olejarczyk, trenująca w AZS UŁ PŁ Łódź pod okiem swojego męża Bartosza Olejarczyka, debiutuje na igrzyskach. Jest specjalistką od krótkich basenów, jednak w Rio powinna uplasować się w czołówce. W eliminacjach morderczego dystansu 1500 m stylem dowolnym ( godz. 18.42) weźmie udział dwóch naszych pływaków. Mateusz Sawrymowicz i Wojciech Wojdak powinni znaleźć się w czołówce. 29-letni Sawrymowicz, trenujący na co dzień w MKS Szczecin, już dwukrotnie reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich. W Pekinie był dziewiąty, a w Londynie ósmy. O dziewięć lat młodszy Wojdak, z Unii Oświęcim, debiutuje na igrzyskach. Na mistrzostwach świata, na dwukrotnie krótszym dystansie, zajął szóste miejsce. Jeśli tylko utrzyma swoją formę fizyczną, powinien powalczyć o dobry wynik. Sztafeta 4x100 m stylem zmiennym w składzie Radosław Kawęcki, Paweł Korzeniowski, Kacper Majchrzak, Tomasz Polewka, Marcin Stolarski i Jan Świtkowski wystartuje w eliminacjach. Dużym osiągnięciem będzie awans do finału. Start o godzinie 20.16. Siatkówka plażowa W 1/8 finału zaprezentują się Polki Kinga Kołosińska i Monika Brzostek, które już po drugim meczu fazy grupowej zagwarantowały sobie przejście do fazy pucharowej. Para Kołosińska-Brzostek debiutuje na igrzyskach olimpijskich. 27-letnia Kołosińska występuje jako atakująca, rok młodsza Brzostek jest broniącą. Obie reprezentują barwy AZS UMCS TPS Lublin. O ćwierćfinał powalczą z Australijkami Louise Bawden i Taliquą Clancy. Strzelectwo W eliminacjach kobiecego skeetu wystąpi Aleksandra Jarmolińska. 26-letnia zawodniczka Legii Warszawa debiutuje na igrzyskach olimpijskich. Dotychczas jej największym sukcesem jest 4. miejsce mistrzostw Europy zdobyte w 2011 roku. Sam skeet wygląda inaczej niż pozostałe olimpijskie konkurencje strzeleckie. Zawodnicy nie mierzą do tarczy, a do lecących z dużą prędkością rzutek. Początek eliminacji skeetu kobiet o godz. 14.00. W konkurencji pistoletu szybkostrzelnego, z 25 m, Piotr Daniluk będzie chciał uzyskać lepszy wynik niż w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego z 10 m. Wtedy 34-letni zawodnik Floty Gdynia odpadł już w eliminacjach. Swój największy sukces odniósł właśnie w konkurencji pistoletu szybkostrzelnego, było to jednak dziewięć lat temu, gdy zdobył brąz uniwersjady. Na co dzień pracuje w Komendzie Portu Wojennego w Gdyni. W Rio zacznie rywalizację o godz. 17.15. Tenis stołowy W 1. rundzie olimpijskiego turnieju drużynowego kobiet o godz. 15.00 wystartują Natalia Partyka, Katarzyna Grzybowska-Franc i Li Qian. Polki w pierwszym meczu zmierzą się z faworyzowanymi Japonkami, które wystąpią w składzie Kasumi Ishikawa, Ai Fukuhara i Mima Ito. Wioślarstwo Dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet Weronika Deresz i Martyna Mikołajczak w swoim półfinale zajęły dopiero 5. miejsce i w finale B walczyć będą o miejsca 7 - 12 . Start ich wyścigu o 17.00. Siostry Anna i Maria Wierzbowskie nie sprawiły niespodzianki w swoim wyścigu półfinałowym. Z czasem 7.39,12 uplasowały się na piątym miejscu i o godz. 19.00 walczyć będą o miejsca 7 - 12 w finale B dwójki podwójnej bez sternika. W finale dwójki podwójnej wagi lekkiej mężczyzn o 17.10 wystąpi duet Jankowski/Mikołajczewski. Polacy sprawili kibicom miły prezent i awansowali do wyścigu medalowego. W półfinale w swoim biegu uplasowali się na trzecim miejscu z czasem 6.40,23.