Mecz Szwecja - Polska odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 00.50. - Musimy do każdego meczu podchodzić jak do ostatniego tutaj, jak do finału. Po meczu z Egiptem możemy być zadowoleni, ale nie będzie to miało znaczenia, jeżeli nie wygramy ze Szwedami, nie zagramy jeszcze skuteczniej - powiedział Dujszebajew. - Szkoda, że w pierwszym meczu nie zagraliśmy tak, jak planowaliśmy. Podczas przygotowań robiliśmy wszystko, by pierwsze spotkanie było najlepszym, ale nie zdążyliśmy. Teraz powinniśmy każdy mecz oceniać jak ostatni, jak finał - stwierdził trener Orłów. - Dzisiaj możemy być zadowoleni, ale nie będzie to miało znaczenia, jeśli ze Szwedami zagramy jeszcze skuteczniej. Kiedy udało nam się zdobyć przewagę, wtedy wszystko wygląda lepiej, włącznie ze współpracą obrony z bramkarzem. Graliśmy z nożem na gardle, ale byliśmy skoncentrowani - ocenił szkoleniowiec. - Zawsze łatwo zaczynamy pompować balonik, ale kiedy stanie się coś złego, wtedy za szybko wszystkich grzebiemy. Spokojnie, na wszystko mamy czas. Szwedzi jeszcze teoretycznie mają szansę na awans, więc dla każdego ten mecz będzie ważny. Równie dobrze może być tak, że któraś z drużyn awansuje mając tylko dwa punkty. Oczywiście sami doszliśmy do tej sytuacji, bo przegraliśmy dwa mecze, ale będziemy walczyć - zapowiedział trener "Biało-czerwonych". Zobacz tabele, wyniki i program turnieju olimpijskiego piłkarzy ręcznych!