Szymon Kołecki już kilkakrotnie groził, że przestanie być prezesem, dziś stało się to faktem. Kołecki trenował ciężary w Budowlanych Opole i Górniku Polkowice, na igrzyskach w Sidney i Pekinie zdobywał srebrne medale.Prezesem PZPC był od 1 grudnia 2012 r. Jego rezygnacja z pełnionej funkcji to efekt afery dopingowej podczas igrzysk olimpijskich w Rio. Na stosowaniu nielegalnych środków został przyłapany Tomasz Zieliński. Wczoraj ujawniono wynik badania próbki B, które potwierdziło stosowanie dopingu przez Zielińskiego. Sztangista został wykluczony z reprezentacji olimpijskiej."Jest mi przykro i wstyd za to co się stało. Mogę tylko przeprosić. Moja rezygnacja będzie miała miejsce dzień po ostatnim występie naszego zawodnika w igrzyskach w Rio de Janeiro. Taką decyzję podjąłem wcześniej. Nie zamierzałem startować w grudniowych wyborach" - powiedział Kołecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie. 16 sierpnia odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie zarządu PZPC, na którym Kołecki złoży rezygnację i wskaże tymczasowego prezesa. Dzisiaj Polski Komitet Olimpijski poinformował, że badanie próbki B potwierdziło stosowanie przez Zielińskiego niedozwolonego środka. Tegoroczny mistrz Europy w kategorii 94 kg został poddany badaniu antydopingowemu 31 lipca, krótko po przylocie do Brazylii. Informacja, że w jego organizmie wykryto nandrolon dotarła do Polskiej Misji Olimpijskiej 6 sierpnia, a następnego dnia - w obecności zawodnika i przedstawiciela misji medycznej PKOl - w akredytowanym przez WADA laboratorium w Rio de Janeiro otwarto próbkę B i poddano ją analizie. Tomasz Zieliński to młodszy brat Adriana, mistrza olimpijskiego z Londynu w kat. 85 kg. W Brazylii obaj mieli reprezentować Polskę w kat. 94 kg.