Zaczął w naszej sztafecie Łukasz Krawczuk i przybiegł na siódmym miejscu. Michał Pietrzak, zanim się rozpędził, po wewnętrznej wyprzedził go Brazylijczyk. Jakub Krzewina wyprzedził reprezentanta gospodarzy, a za moment Kubańczyka, jednak kontra Kubańczyka była skuteczna. Rafał Omelko utrzymał siódmą pozycję. W bitwie o złoto Botswana przez chwilę naciskała USA, by na ostatniej zmianie przegrać i spaść na piąte miejsce. Świetnie finiszowali Jamajczycy, zdobywając srebro, przed brązową Bahamą. Łukasz Krawczuk: - Przed igrzyskami siódme miejsce wzięlibyśmy w ciemno, ale dziś jest niedosyt, bo liczyliśmy na lepszą lokatę - powiedział. Michał Pietrzak: - Zabrakło nam płynności biegów. To nie są biegi na czas, tylko na miejsca. Była ostra walka, uczestniczyliśmy w niej - mówił. Jakub Krzewina: - Pokonałem dystans w 44.9 s. Miało być 44.30 - taki nas czas zadowalał. Myślałem, że będziemy wyżej, atakowałem, zakończyłem mniej więcej na szóstym miejscu. Coś jest nie tak, bo biegniemy o dwie sekundy wolniej niż w półfinale, dziewczyny też, a Belgowie, mając ten am skład, robią życiówkę. Więc coś w naszych startach jest nie tak - kręcił głową. Rafał Omelko: - Czy zabrakło nam regeneracji? Ciężko powiedzieć. Bieg nie poszedł po naszej myśli. Ja na swojej zmianie dałem się zaskoczyć Kubańczykowi. To mnie wybiło z rytmu. Zabrakło płynności - żałował. 4x400 m mężczyzn: 1. USA - 2:57.30 (Arman Hall, Tony McQuay, Gil Roberts, Lashawn Merritt) 2. Jamajka - 2:58.16(Peter Matthews, Nathon Allen, Fitzroy Dunkley, Javon Francis) 3 Bahama 2:58.49 (Alonzo Russell, Michael Mathieu, Steven Gardiner, Chris Brown) .... 7. Polska (Łukasz Krawczyk, Michał Pietrzak, Jakub Krzewina, Rafal Omelko) - 3:00.50