Norweżki to jedna z najlepszych drużyn ostatnich lat. Do Rio przyjechały, żeby zdobyć trzecie z rzędu mistrzostwo olimpijskie. Nie udało im się jednak dokonać tej sztuki, bo w półfinale sensacyjnie przegrały z Rosjankami 37-38. Na otarcie łez pozostała im walka o brąz z Holenderkami, które w 1/2 finału okazały się gorsze od Francuzek (23-24).Od początku spotkania Norweżki narzuciły swój styl gry nie zostawiając złudzeń rywalkom, kto jest lepszy. Podopieczne Thorira Hergeirssona prowadziły 4-1, 9-2, 14-5. Po pierwszej połowie przewaga Skandynawek wynosiła sześć goli (19-13). W tej części spotkania najwięcej bramek dla Norweżek rzuciła Amanda Kurtovic (4). W drugiej połowie Norweżki spokojnie kontrolowały przebieg spotkania i ostatecznie wygrały 36-26. Najwięcej goli zdobyła Nora Mork (7). Norwegia - Holandia 36-26 (19-13)