Murray, złoty medalista z Londynu sprzed czterech lat, z

trudem pokonał rozstawionego z "12" Amerykanina Steve'a Johnsona 6:0,

4:6, 7:6 (7-2). Pojedynek był bardzo wyrównany, ale Brytyjczyk zachował więcej

zimnej krwi w tie-breaku. 

"To był bardzo trudny mecz i ledwo udało mi się go

wygrać w końcówce" - przyznał wicelider światowego rankingu.

O wstęp do finału zagra z del Potro, pogromcą lidera

rankingu ATP Serba Novaka Djokovica (1.) w pierwszej rundzie. Argentyńczyk

wyeliminował Hiszpana Roberto Bautistę (10.) 7:5, 7:6 (7-4). 

Nadal również nie miał łatwego zadania w półfinale.

Niesiony dopingiem kibiców reprezentant gospodarzy Thomaz Bellucci szybko

rozstrzygnął pierwszego seta na swoją korzyść, ale później musiał uznać

wyższość bardziej utytułowanego rywala. Hiszpan wygrał ostatecznie 2:6, 6:4,

6:2.

Nadal wystąpi również w nocy z piątku na sobotę w finale

gry podwójnej. W parze z Markiem Lopezem zmierzy się rumuńskimi deblistami

Florinem Mergeą i Horią Tecau. 

W półfinale singla Hiszpan zagra z Japończykiem Kei

Nishikorim (4.), który pokonał Gaela Monfilsa 7:6 (7-4), 4:6, 7:6 (8-6) w być

może najbardziej wyrównanym ćwierćfinale W decydującym secie Francuz prowadził

6-3 w tie-breaku, ale Japończyk obronił trzy piłki meczowe, a następnie

wykorzystał pierwszą swoją.

Półfinały gry pojedynczej mężczyzn zaplanowano na

sobotę.

Kei Nishikori (Japonia, 4) - Gael Monfils (Francja, 6) - 7:6 (7-4), 4:6, 7:6 (8-6)

Juan Martin del Potro (Argentyna) - Roberto Bautista (Hiszpania, 10) 7:5, 7:6 (7-4)

Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 2:6, 6:4, 6:2

Andy Murray (W. Brytania, 2) - Steve Johnson (USA, 12) 6:0, 4:6, 7:6 (7-2)