Wśród nich znalazła się Julia Jefimowa, brązowa medalistka z Londynu i czterokrotna mistrzyni świata w stylu klasycznym, na którą już w zeszłym tygodniu nałożono prowizoryczny zakaz startów. FINA podjęła taką decyzję na podstawie raportu kanadyjskiego profesora Richarda McLarena, który wykazał, że rosyjskie przepisy antydopingowe "nie były właściwie stosowane" przez rosyjskie władze. Teraz światowa federacja pływacka zapowiedziała również ponowne zbadanie próbek rosyjskich sportowców pobranych podczas zeszłorocznych mistrzostw świata. Oprócz Jefimowej w Brazylii nie wystąpią także: Michaił Dowgaliuk, Natalia Łowcowa, Anastazja Krapiwina, cała czwórka została wycofana przez Rosyjski Komitet Olimpijski, oraz Nikita Łobincew, Władimir Morozow i Daria Ustinowa, których nazwiska znalazły się w raporcie Światowej Agencji Dopingowej (WADA). Według tego sprawozdania Rosja przez cztery lata prowadziła program dopingowy sponsorowany przez państwo, który obejmował "zdecydowaną większość" letnich i zimowych sportów olimpijskich. W niedzielę Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował, że nie wykluczy z igrzysk całej reprezentacji Rosji. O tym czy Rosjanie mogą wystartować będą decydować światowe federacje poszczególnych dyscyplin. FINA stwierdziła, że "uznaje i popiera" stanowisko MKOl-u, który zezwolił na udział w igrzyskach rosyjskich sportowców, z zastrzeżeniem, że nie może zostać do nich dopuszczony żaden zawodnik, którzy choćby raz był w przeszłości karany za złamanie przepisów antydopingowych. Trener Jefimowej zapowiedział już odwołanie od decyzji FINA do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), który wcześniej odrzucił podobne wnioski dotyczące lekkoatletów zdyskwalifikowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). 17 czerwca Rada IAAF zawiesiła wszystkich Rosjan, poza trenującą od trzech lat w USA skoczkinią w dal Darią Kliszyną Międzynarodowe federacje sportowe ciągle analizują sprawę dopuszczenie Rosjan do startu w igrzyskach. Jak poinformował w poniedziałek prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Aleksander Żukow, trwają dwustronne rozmowy mające pozwolić na utworzenie listy zawodników, którzy nie będą mogli wziąć udziału w zawodach. Żukow zauważył również, że przynajmniej ośmiu sportowców, którzy mieli wystartować w Rio, było w przeszłości karanych za doping.