Szymkowiak, rocznik 1932, urodził się w Dąbrówce Małej, to dziś dzielnica Katowic. Swoją piłkarską karierę zaczął jeszcze podczas II wojny, bo w niemieckim TuS w Bogucicach, gdzie z domu miał na przysłowiowy rzut kamieniem. Szybko zwrócił na siebie uwagę możnych polskiej piłki. Już jako 18-latek był w odzyskującym swoją świetność po wojnie Ruchu Chorzów. Wielki bramkarz, wspaniały człowiek Z obchodzącymi właśnie swój jubileusz stulecia "Niebieskimi" dwa razy sięgnął po mistrzostwo Polski. Było to w 1951 i rok później. Za pierwszym razem chorzowianie byli w lidze dopiero na szóstym miejscu, ale mistrzem Polski, decyzją sportowych władz, został wtedy triumfator rozgrywek o Puchar Polski, a tym był właśnie Ruch. W klubie z Chorzowa jednym z jego trenerów był Spirydion Albański, przed wojną jeden z najlepszych bramkarzy na ligowych boiskach i jedna z wielkich legend Pogoni Lwów. Jako 20-latkowi służbę wojskową przyszło mu odbywać w Legii Warszawa. Zakotwiczył tam na cztery sezony broniąc regularnie, a w latach 1955 i 1956 sięgał z klubem ze stolicy po kolejne mistrzowskie tytuły. Potem wrócił na Górny Śląsk, stając się legendą Polonii Bytom. Miał z nim okazję grać Jan Banaś, inny były reprezentant Polski i legenda Polonii oraz Górnika Zabrze. Młodszy o kilkanaście lat od Szymkowiaka, tak wspomina starszego kolegę. - Wielki bramkarz, jeden z najlepszych w historii polskiej piłki - podkreśla były znakomity snajper. - Był do tego wspaniałym człowiekiem, koleżeńskim, uczynnym. Do tego wzór pracowitości. Tak go zapamiętałem. Jak przychodziły treningi na sali zimą, to wylewał siódme poty. Do tego niezwykle utalentowany i o takich przywódczych cechach. Wielka postać Polonii i polskiej piłki - zaznacza Jan Banaś. Pucharowe sukcesy W "swojej" Polonii spędził długie 13 sezonów. Grał w tym klubie od 1957 do 1969 roku. Przyczynił się do wielkich triumfów bytomskiej jedenastki i to nie tylko na krajowym podwórku. Polonia liczyła się bowiem w latach 60. nie tylko na europejskich boiskach. W 1965 zdobył z klubem z Górnego Śląska Puchar Rappana (poprzednik Pucharu Intertoto). W tym samym roku bytomianie zdobyli Puchar Ameryki, pozostawiając w pokonanym boju m.in. Ferencvaros, West Ham United, Kilmanrock, a w finale okazali się lepsi od Dukli Praga, gdzie grali wicemistrzowie świata z 1962 roku, słynny Josef Masopust, Ladislav Novak czy Svatopulk Pluskal. Szymkowiak był ostoją i gwiazdą tej drużyny. Czterokrotnie zdobywał "Złote buty" katowickiego "Sportu" dla najlepszego piłkarza sezonu. Jeszcze tylko Stanisław Oślizło tyle razy był wyróżniony. Z Polonią w 1962 roku sięgnął po mistrzostwo Polski, dając się pokonać tylko osiem razy. Łącznie w bytomskim klubie wystąpił w 245 meczach. Został uznany Zasłużonym Mistrzem Sportu i dwa razy odznaczony złotym medalem Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe oraz Złotym Krzyżem Zasługi w 1964. Skończył też studia, WSWF w Katowicach. Jego pomnik stoi przed stadionem Polonii przy ulicy Olimpijskiej. Kliknij i czytaj dalej m.in. o tym, jak Sowieci zamordowali ojca Szymkowiaka!