O ile bieganiem pała się dziś naprawdę niemały wycinek społeczeństwa, o tyle wyniki na poziomie czołowych zawodników często budzą podziw, a nawet wywołują zdziwienie wśród statystycznych weekendowych biegaczy. Polaków startujących w maratonach można liczyć w tysiącach, ale spośród nich tylko garstka zbliża się do wyników tych, którzy na świecie dystans 42 195 metrów pokonują najszybciej. "Zbliża się" to dobre słowa, bowiem do rekordu świata Eliuda Kipchoge (2:01.39), obecnemu rekordziście znad Wisły brakuje dokładnie sześciu minut, co, pomimo i tak niemożliwych do pojęcia dla wielu liczb, w sporcie zawodowym jest w rzeczywistości przepaścią. Aktualny rekord Polski w maratonie mężczyzn wynosi 2:07.39 i należy do Henryka Szosta. Najlepszy Polski maratończyk swój wynik wyśrubował w 2012 roku podczas maratonu Lake Biwa w Japonii. Od tego czasu jego wynik wydaje się nietykalny. Podobnie ma się zresztą żywot kobiecego rekordu kraju na królewskim dystansie. Ten jest aż 11 lat starszy od wyniku Szosta i należy do Małgorzaty Sobańskiej (2:26.08). Biegaczka ustanowiła go w Chicago i od 2001 roku jej wyniku nie zdołała pobić żadna polska biegaczka. Podczas Orlen Warsaw Marathon rozegrane zostaną też mistrzostwa Polski w maratonie mężczyzn. W ubiegłym roku złoto trafiło do rąk Yareda Shegumo (2:13.53), srebro do Mariusza Giżyńskiego ( 2:15.17), a na najniższym stopniu podium stanął Arkadiusz Gardzielewski (2:15.57). W 2017 roku pomiędzy medalistami były już znacznie większe różnice czasowe. Pierwszy na metę przybiegł wówczas Artur Kozłowski (2:12.38), drugi był Przemysław Dąbrowski (2:26.30). Na najniższy stopień podium wskoczył z kolei Radosław Kasprzak (2:30.52), co od 1972 roku było najsłabszym rezultatem czasowym osiągniętym przez medalistę mistrzostw kraju na tym dystansie. Kozłowski pierwszy raz w historii Orlen Warsaw Marathonu stanął w 2017 roku na podium imprezy w kategorii open, zajmując drugą lokatę. Wyniki, choć dla wielu wymarzone, przed dwoma laty faktycznie nie przypominały poziomu mistrzostw kraju. Wszystko za sprawą nieobecności kilku czołowych polskich nazwisk na liście startowej. Między srebrnym a złotym medalistą MP przybiegło zresztą jeszcze dwóch innych biegaczy - Andrzej Witek i Grzegorz Gronostaj, którzy jednak nie zgłosili swojego udziału w krajowym czempionacie. W sześciu dotychczasowych edycjach Orlen Warsaw Marathon, ręce w geście triumfu najczęściej wznosili reprezentanci Etiopii oraz Kenii. Pierwszym zwycięzcą w 2013 roku był Sisay Lemma Kasaye, który osiągnął wynik 2:09.02. Rok później na warszawskich ulicach najszybciej pobiegł Tadese Tola (2:06.55) - obecny rekordzista trasy. Pierwszy zawodnik ubiegłorocznej edycji, Kenijczyk Ezekiel Omullo, przebiegł maraton w czasie 2:11.17. W tym roku Orlen Warsaw Marathon odbędzie się po raz siódmy, podobnie jak siódmy raz maratończycy powalczą o medale mistrzostw Polski właśnie w stolicy. Wcześniej o tym, kto zawiesi krążek na szyi, decydowały występy na trasie maratonu w Dębnie. Aleksandra Bazułka