Biegacze narciarscy Maciej Staręga i Dominik Bury awansowali do finału sprintu drużynowego (7,2 km) techniką dowolną w mistrzostwach świata w Oberstdorfie. W półfinale opadły Izabela Marcisz i Monika Skinder.
W pierwszym półfinale biało-czerwoni zajęli piąte miejsce, ze stratą 1,54 do Norwegów Erika Valnesa i Johannesa Hoesflota Klaebo. Bezpośrednią kwalifikację wywalczyły też ekipy: Rosji (jako RSF), Szwecji i Kanady. Różnice w czołówce były minimalne.
Drugi bieg wygrali Włosi Francesco de Fabiani i Federic Pellegrino, ale był on dużo wolniejszy. To oznaczało, że z najlepszymi czasami awans zdobyli Polacy i Finowie.
W niedzielnym finale zabraknie za to Polek, które zajęły ósmą lokatę w swoim półfinale. Marcisz i Skinder straciły 36,24 s do reprezentantek Szwecji. Maja Dahlqvist i Joanna Sundling uzyskały 15.47,88 i wyprzedziły o 1,85 reprezentantki Rosji (RSF) Julię Stiupak i Natalię Niepriajewą oraz o 2,70 Norweżki Tiril Udnes Weng i Maiken Caspersen Fallę.
W drugim biegu triumfowały Słowenki Eva Urevc i Anamarija Lampic - 15.51,90, które minimalnie wyprzedziły Amerykanki Rosie Brennan i Sadie Maubet Bjoernsen - 15.51,97 oraz Szwajcarki Laurien van der Graaff i Nadine Faehndrich - 15.52,33.
Finały rozpoczęły się o godz. 13.
giel/ pp/
Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!