Wybór Orła wszech czasów. Tomasz Frankowski i jego pierwsza "dziesiątka"
Zbigniew Boniek, a za nim Robert Lewandowski i Grzegorz Lato - to trzech najlepszych polskich piłkarzy w historii w ocenie naszego eksperta Tomasza Frankowskiego. I ty możesz wziąć udział w plebiscycie eurosport.interia.pl i RMF FM na Orła wszech czasów. Zagłosuj!
Tomasz Frankowski to nie tylko jeden z najlepszych strzelców w historii Ekstraklasy, ale też ekspert programu "Szybka kontra". Nic dziwnego, bo zawsze słynął nie tylko z pięknych bramek, ale też z ciętych ripost.
- Dla mnie polskim piłkarzem wszech czasów jest Boniek - mówi Frankowski, który również znajduje się w gronie nominowanych. Były znakomity napastnik szczególnie docenia wkład Bońka w sukcesy "Biało-Czerwonych".
- Przewagą Bońka nad Lewandowskim jest przede wszystkim fakt, że zdobył z reprezentacją medal mistrzostw świata. Robert takiego sukcesu z kadrą jeszcze nie ma - wyjaśnia Frankowski. - Ale może po mundialu konieczna będzie zmiana. Z chęcią bym tego dokonał - dodaje.
Nasz ekspert podkreśla również fakt, że obecny prezes PZPN-u ma na swoim koncie Puchar Europy, tymczasem "Lewy" zagrał w finale Ligi Mistrzów, ale poniósł porażkę.
Lewandowski to natomiast najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski, dla której zdobył już 52 bramki, a także mistrz Polski, wielokrotny mistrz Niemiec i król strzelców Bundesligi, jeden z najlepszych napastników świata i posiadacz wielu strzeleckich rekordów.
Wskazując najlepszych polskich piłkarzy wszech czasów Frankowski w większości stawia na zawodników ofensywnych. Kolejne trzy miejsca na jego liście zajmują: Grzegorz Lato, Kazimierz Deyna i Włodzimierz Lubański.
- To filary reprezentacji Polski lat 70. i 80., którzy "ciągnęli" także swoje zespoły klubowe - zaznacza "Franek".
- Lato ma na koncie 100 występów w reprezentacji i 45 bramek. To król strzelców mundialu w RFN i dwukrotny medalista MŚ oraz mistrz i wicemistrz olimpijski. W moim odczuciu zasłużył na żelazne miejsce na podium - nie ma wątpliwości były snajper m.in. Wisły Kraków.
97 meczów i 41 bramek w kadrze ma na koncie Deyna - medalista MŚ, złoty i srebrny medalista olimpijski, mistrz Polski i półfinalista Pucharu Europy z Legią. - Żal, że ci piłkarze nie grają w obecnych czasach. Medialnie byliby może na poziomie Lewandowskiego - zastanawia się Frankowski.
Piąte miejsce w klasyfikacji "Franka" zajmuje Lubański. - Jeszcze do niedawna rekordzista po względem bramek zdobytych dla reprezentacji Polski (48), mistrz olimpijski z Monachium. Siedem razy zdobył mistrzostwo i sześć razy Puchar Polski z Górnikiem Zabrze. Król strzelców Pucharu Zdobywców Pucharów i czterokrotny król strzelców Ekstraklasy - wylicza sukcesy wybitnego piłkarza nasz ekspert.
Szósty na liście Frankowskiego Gerard Cieślik przeszedł do historii jako strzelec dwóch goli dla Polski w słynnym triumfie "Biało-Czerwonych" nad Związkiem Radzieckim w 1957 roku. Ale lista osiągnięć śląskiego piłkarza jest znacznie dłuższa - trzy razy sięgał po mistrzostwo Polski z Ruchem Chorzów, dwa razy był królem strzelców Ekstraklasy, w której zdobył 168 bramek, w 45 meczach reprezentacji strzelił 27 goli i wystąpił na igrzyskach 1952 roku.
- Trzeba uhonorować nie tych których znamy, ale tych zasłużonych, których mało kto z nas już widział - podkreśla osiągnięcia legendarnego piłkarza Frankowski.
Obok piłkarzy ofensywnych, Frankowski znalazł miejsce w pierwszej dziesiątce dla dwóch bramkarzy: Józefa Młynarczyka i Jerzego Dudka.
Siódme miejsce przypadło Młynarczykowi, który bronił polskiej bramki na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku i zajął z reprezentacją trzecie miejsce. - Do tego fantastyczne występy w pucharach z Widzewem Łódź i triumf z FC Porto w Pucharze Europy - przypomina były napastnik.
Na ósme miejsce, zdaniem "Franka", zasłużył Włodzimierz Smolarek - "partner Laty i Bońka z lat świetności reprezentacji Polski, w której wystąpił 60 razy". Na MŚ 1982 roku wywalczył z drużyną trzecie miejsce. Cztery lata później Orły dotarły do 1/8 finału, a Smolarek zdobył jedyną bramkę dla Polski, a było to w spotkaniu z Portugalią. Był dwa razy mistrzem Polski z Widzewem.
Ernest Pohl zajął dziewiąte miejsce na liście naszego eksperta. Śląski napastnik zdobył 39 bramek w 46 meczach w kadrze. - Średnia bramek w reprezentacji fantastyczna, Lewandowski pozazdrościłby mu takiej - zaznacza Frankowski.
Pohl to trzykrotny mistrz Polski z Legią i ośmiokrotny z Górnikiem, najlepszy strzelec w historii Ekstraklasy ze 186 bramkami. Tylko o 17 mniej strzelił "Franek". - To osoba, którą chciałem dogonić, ale moja skuteczność na to nie pozwoliła. Miałem w planie go zdystansować, lecz osiem lat za granicą spowodowało, że brakło czasu - mówi Frankowski.
Jego dziesiątkę piłkarzy wszech czasów zamyka Dudek. - Tym bardziej doceniam jego klasę, że wielkie sukcesy odniósł za granicą. Wygrał Ligę Mistrzów z Liverpoolem, był mistrzem Holandii i Hiszpanii. Z naszego pokolenia osiągnął najwięcej - podkreśla "łowca bramek".
1. Zbigniew Boniek
2. Robert Lewandowski
3. Grzegorz Lato
4. Kazimierz Deyna
5. Włodzimierz Lubański
6. Gerard Cieślik
7. Józef Młynarczyk
8. Włodzimierz Smolarek
9. Ernest Pohl
10. Jerzy Dudek
Autor: Waldemar Stelmach