Japonia będzie rywalem Polski w ostatnim meczu grupowym mundialu, 28 czerwca w Wołgogradzie. Tamtejsza federacja potwierdziła dziś wczorajsze doniesienia japońskich mediów o rozstaniu z Halilhodziciem. Bośniacki szkoleniowiec pożegnał się z pracą z reprezentacją Japonii, gdyż tamtejszy związek nie był zadowolony z ostatnich występów ekipy i braku postępów. W ostatnich meczach towarzyskich Japończycy zremisowali 1-1 z Mali i przegrali 1-2 z Ukrainą. Szkoleniowiec był w konflikcie z niektórymi piłkarzami. Halilhodzić prowadził kadrę od marca 2015 roku. Pod jego wodzą Japończycy bardzo dobrze spisywali się w eliminacjach mundialu. Z 18 meczów przegrali tylko dwa i odnieśli 13 zwycięstw. W 2010 roku Halilhodzić także został zwolniony na krótko przed mundialem. Wówczas był selekcjonerem Wybrzeża Kości Słoniowej. Dzisiaj, krótko po oficjalnym ogłoszeniu rozstania z Halilhodziciem japońska federacja poinformowała, że jego następcą został Akira Nishino. 63-letni Nishino to były reprezentant kraju, w kadrze Japonii wystąpił w 12 spotkaniach. Nowy selekcjoner to także były szkoleniowiec klubowy i trener ekipy olimpijskiej na igrzyskach w Atlancie w 1996 roku, a ostatnio dyrektor techniczny federacji. Nishino prowadził zespoły: Nagoya Grampus, Vissel Kobe, Gamba Osaka i Kashiwa Reysol. WS