El. MŚ 2018. Trener Hondurasu terminy baraży uważa za nieludzkie
Trener piłkarzy Hondurasu Jorge Luis Pinto uważa, że terminy baraży z Australią o udział w mistrzostwach świata w Rosji są nieludzkie. Oba spotkania mają się odbyć w ciągu pięciu dni, a między oboma krajami nie ma bezpośrednich lotów, co znacznie przedłuża podróż.
Pierwszy mecz ma zostać rozegrany 10 listopada w Hondurasie, a pięć dni później rewanż w Sydney. Problem polega jednak na tym, że piłkarze dostali bardzo mało czasu na przeniesienie się z jednego miejsca na drugie. Biorąc pod uwagę także zmianę strefy czasowej.
"By dostać się do Sydney musimy lecieć z przesiadką w Los Angeles. To znacznie przedłuża lot. FIFA tego nie wzięła pod uwagę, a ustalenie w ten sposób terminów jest nieludzkie" - powiedział Pinto.
Dodał także, że Honduras jest w lepszej sytuacji niż Australia, bo ma przed sobą tylko jedną podróż. "Rywale nie tylko muszą najpierw przylecieć do nas, ale potem jeszcze wrócić do Sydney, co będzie podwójnie męczące" - ocenił.
Drużyna, która okaże się w tym dwumeczu lepsza awansuje na przyszłoroczny mundial w Rosji. Reprezentacja Polski ma już zapewniony w nim udział.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.