Reprezentacja Polski wygrała 28-26 z Tunezją w rozgrywkach o tzw. Puchar Prezydenta podczas mistrzostw świata we Francji. Polscy szczypiorniści znakomicie grali w pierwszej połowie, ale po zmianie stron wróciły stare demony i końcówka była bardzo nerwowa. Teraz nasze Orły zagrają mecz o 17. miejsce.
Pojedynek eliminacyjny w walce o miejsca 17-20 nie stał na wysokim poziomie, nie był bardzo emocjonujący, choć hala w Breście i tak w większości się zapełniła. Polakom taki mecz był potrzebny, tak jak na tym etapie budowy drużyny potrzebny jest każdy pojedynek i każdy trening.
Pierwszą połowę drużyna Tałanta Dujszebajewa zagrała całkiem nieźle. Można było wyciągnąć wniosek, że po świetnej walce z Francuzami na zakończenie fazy grupowej, zespół uwierzył w swoje możliwości, okrzepł i potrafi zagrać z chłodną głową. Dobra walka w obronie, z tego sporo kontr, poukładana gra w ataku pozycyjnym. Tu zdarzały się pomyłki, bo w 30 minut biało-czerwoni mieli aż 10 strat, ale mimo wszystko obraz gry był taki, jaki w pojedynku z takim przeciwnikiem powinien być: spokojny i poukładany.
Polacy od początku stopniowo budowali swoją przewagę. Obrona pomagała Adamowi Malcherowi w bramce, który tylko w pierwszej połowie odbił osiem rzutów. Bramki zdobywaliśmy w różnorodny sposób, oprócz kontr były i rzuty z drugiej linii, ze skrzydeł i z koła. W 20. Minucie Polska prowadziła jeszcze skromnie 9:8, ale kolejne 7 minut wygraliśmy 5:1. Do szatni biało-czerwoni schodzili wygrywając 15:11, choć mogli wyżej. Przestrzeliliśmy karnego (Jachlewski),straciliśmy piłkę i złapaliśmy dwie minuty kary. Gdyby nie to, można było prowadzić wyżej. Ale też spokojna gra naszego zespołu nie budziła niepokoju przed drugą połową.
Tyle, że takie trzymanie meczu pod kontrolą uśpiło polską drużynę. Drugą połowę rozpoczęła ona rozkojarzona, jakby całe pierwsze 30 minut meczu i wcześniejsza wyrównana batalia z Francją zostały wymazane z pamięci. To był niestety zespół bliższy tej kleconej naprędce ekipy z meczów z Brazylią, Rosją czy Japonią.
Zaczął dobrze, bo łatwym golem Rafał Przybylski, ale potem dwie proste straty i trzy bramki Tunezyjczyków pozwoliły im odrobić połowę strat. Kryzys przyszedł w 38. minucie. Strata, strata, faul w ataku, przekroczenie linii, niecelny rzut i posypana całkowicie gra w ataku pozycyjnym. Plus interwencje tunezyjskiego bramkarza i rywale zdobywają cztery braki z rzędu wychodząc na prowadzenie 20:19. Na szczęście dobry mecz rozgrywał Przemysław Krajewski, którego dwa gole i jedno trafienie Michała Daszka pozwoliły znów wygrywać.
Po słabszym pierwszym kwadransie znów zaczął odbijać Malcher i znów było 23:21 dla Polaków. Emocje w końcówce gwarantowały niestety kolejne przestrzelone przez Polaków dwa rzuty karne (aż cztery w całym meczu!), bo w 52. Znów był remis (23:23). Ostatnie minuty były jednak pod dyktando biało-czerwonych, którzy grali do pewnych pozycji rzutowych i mieli Pawła Paczkowskiego, który zdobył jeszcze trzy gole w tych najważniejszych momentach meczu. 26 sekund przed końcem Polska wygrywała tylko 27:26 ale mieliśmy piłkę i nerwy swoje, trenera i kibiców uspokoił Krajewski trafiając ze środka drugiej linii.
W poniedziałek o 20 w Breście Polacy zagrają ostatni mecz turnieju ze zwycięzcą jutrzejszego pojedynku między Argentyną i Arabią Saudyjską, więc na 99 procent będzie to zespół z Ameryki Południowej.
_______________________________________
Zapis relacji na żywo
1. min. - Gramy!
1. min - Rozpoczynamy z Adamem Malcherem w naszej bramce. Piłkę mają Tunezyjczycy
1. min - Tracimy bramkę zza koła, trafia Sobhi Saied
2. min - Mylą się goście, ale Polacy w kontrze też nie zdobywają punktów, tyle że Gębala był faulowany
3. min - Karnego wykorzystuje Arkadiusz Moryto
3. min - Rywale wychodzą na prowadzenie
4. min - Michał Daszek wyrównuje stan gry
6. min - Świetne rozegranie Polaków. Gębala dograł do Paczkowskiego, który rzutem z dystansu nie dał szans Missaquiemu
9. min - Piętnaście sekund wystarczyło, by Polacy uzyskali dwupunktowe prowadzenie. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Przemysław Krajewski
11. min - Przemysław Krajewski show! Reprezentant Polski, w krótkim odstępie czasu, zdobył swoją trzecią bramkę
12. min - Naszym szczypiornistom czkawką odbiła się roszada taktyczna, polegająca na ściągnięciu bramkarza w swojej akcji ofensywnej, sprokurowana wykluczeniem na 2 minuty Patryka Walczaka. Golkiper Tunezyjczyków przejął piłkę i rzucił do pustej bramki
15. min - Festiwal nieskuteczności z obu stron. Obie reprezentacje mają dogodne akcje, ale marnują na potęgę. Zwłaszcza nasi rywale
16. min - Na prowadzenie wyprowadził nas Marek Daćko
18. min - Znakomicie w naszej bramce zaczyna spisywać się Adam Malcher, broniąc akcje sam na sam oraz nie dając się zaskoczyć z rzutu karnego
23. min - Polacy wychodzą na trzypunktowe prowadzenie, a skutecznym egzekutorem okazał się Arkadiusz Moryto
24. min - Znakomita gra w obronie Polaków, przejęli piłkę i na bramkę rywali pomknął Przemysław Krajewski, zaliczając piąte trafienie w meczu. Orły wyszły na czteropunktowe prowadzenie i trener Tunezyjczyków zareagował, biorąc czas
27. min - "Biało-czerwoni" powiększają prowadzenie, ale przeciwnicy od razu odpowiadają
29. min - Dwie minuty kary dla zawodnika rywali, ale Jachlewski nie wykorzystał rzutu karnego, podyktowanego za faul na Gębali
30. min - Co nie udało się Jachlewskiemu, uczynił Moryto. Polacy pewnie prowadzą do przerwy
31. min - Gramy!
31. min - Rozpoczynają Polacy, od bramki Rafała Przybylskiego
33. min - Tunezyjczycy zdobywają trzy bramki, najpierw po swoim rozegraniu, a później dwie po kontrze
36. min - Tunezyjczycy przed szansa, aby zmniejszyć straty do jednej bramki, lecz z opresji ratuje nas Adam Malcher
37. min - Gramy w przewadze jednego zawodnika i wykorzystujemy osłabienie rywali po wykluczeniu na dwie minuty Taraka Jallouza. Krzysztof Łyżwa podał do Krajewskiego, który znów się nie pomylił.
39. min - Teraz my gramy w osłabieniu, wykluczony Piotr Chrapkowski, a rywale są już w pełnym składzie
41. min - Drogo kosztowała nas strata Chrapkowskiego. Polacy stracili dwie bramki i zrobił się remis
42. min - Tunezyjczycy wychodzą na prowadzenie. Celnym rzutem popisał się Amine Bannour
42. min - Dwie bardzo nieudane akcje Krzysztofa Łyżwy - obie nieskutecznie i zrobiło się nerwowo
45. min - Okres fatalnej skuteczności, z opresji wychodzą obaj bramkarze
47. min - Dzięki Krajewskiemu i Daszkowi łapiemy oddech, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie (22-20)
47. min - Tracimy bramkę i zawodnika. Wykluczenie na 2 min Patryka Walczaka.
48. min - Trafienie Daszka, w osłabieniu, podbudowało morale zespołu
51. min - Dwa rzuty karne niewykorzystane przez Polaków. Pomylił się Krajewski, a po chwili Moryto. Gramy w przewadze
54. min - bardzo ważna bramka Pawła Paczkowskiego, znów odskakujemy na dwa punkty
57. min - Arcyważna bramka Tomasza Gębali, kto wie, czy nie na wagę zwycięstwa
59. min - Przeciwnicy znów dochodzą naszych szczypiornistów na różnicę jednej bramki
60. min - Bramka Krajewskiego na wagę dwubramkowego zwycięstwa! Brawo