"Psychika i mózg odgrywają wielką rolę, dlatego zgodziłem się na odwiedziny żon i dziewczyn zawodników nawet w dniu meczu. Wszyscy są szczęśliwi" - przyznał Van Gaal. W miniony piątek (13 czerwca) jego podopieczni sensacyjnie wygrali z Hiszpanią aż 5-1. Trener "Pomarańczowych" nie miał nic przeciwko spotkań piłkarzy z partnerkami w czwartek, ale też rano w dniu spotkania z obrońcami tytułu. "Zagraliśmy fantastycznie, ale może być jeszcze lepiej. W ostatnich 20 minutach nasi gracze byli całkowicie zrelaksowani" - dodał szkoleniowiec. Po dwie bramki strzelili Arjen Robben i Robin van Persie. Trafienie zanotował też Stefan de Vrij. Gola dla Hiszpanii, przy stanie 0-0, uzyskał Xabi Alonso z rzutu karnego. To był rewanż za finał mistrzostw świata z 2010 roku, wygrany po dogrywce przez Hiszpanów. W środę 18 czerwca, w drugiej kolejce spotkań grupy B, Holendrzy zagrają z Australią, a Hiszpania z Chile.