ME piłkarzy ręcznych. Artur Siódmiak: Polacy będą mistrzami Europy
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w pięknym stylu awansowała do drugiej fazy mistrzostw Europy. "Biało-czerwoni" we wtorek rozbili największą potęgę światowego szczypiorniaka - reprezentację Francji. - Będziemy mistrzami Europy - nie ma wątpliwości legendarny zawodnik Orłów Artur Siódmiak. Europejskie media także widzą w Polakach faworytów do tytułu.
Eksperci i specjaliści po meczach pierwszej fazy grupowej ME są pod wrażeniem gry reprezentacji Polski. Drużyna Michaela Bieglera z meczu na mecz gra coraz lepiej, a w starciu z piekielnie mocną kadrą Francji dała prawdziwy koncert.
"Biało-czerwoni" rozbili największą potęgę światowego szczypiorniaka 31-25 i wysłali do Europy głośny sygnał: "W tym turnieju gramy o wszystko".
Polacy w meczu z Francją nie tylko zaprezentowali żelazną dyscyplinę w defensywie, ale także całą gamę znakomitych akcji w ataku.
Doskonale prezentował się bramkarz Sławomir Szmal, na światowym poziomie zagrali Karol Bielecki i Przemysław Krajewski. Komentatorzy, którzy przed starciem z "Trójkolorowymi" ostrzegali, że rywale grają "galaktyczną" piłkę, po meczu przecierali oczy ze zdumienia i podkreślali, że to Polacy zaprezentowali kosmiczny poziom.
- Po takim meczu chciałoby się pochwalić każdego zawodnika z osobna. Ja pochwalę wszystkich, bo są tego warci. Cieszmy się z awansu, ale pamiętajmy o tym, że dopiero teraz, w drugiej fazie grupowej, tak naprawdę zaczyna się turniej - podkreślił w rozmowie z Interią były reprezentant Polski i ekspert Polsatu Artur Siódmiak.
Siódmiak to postać znakomicie znana wszystkim kibicom szczypiorniaka w Europie. To właśnie popularny "Siudym" zdobył dla "Biało-czerwonych" historyczną bramkę w ostatnich sekundach meczu z Norwegią na MŚ w 2009 roku. Dzięki tamtemu trafieniu Polacy awansowali do półfinału turnieju, przy okazji zyskując opinię "specjalistów od horrorów".
- Horrory były także tym razem. Pierwsze dwa mecze naszej reprezentacji na mistrzostwach były nerwowe, bo chłopaki byli pod ogromną presją - zaznacza Siódmiak.
Rzeczywiście, w spotkaniach z Serbią (29-28) i Macedonią (24-23) wynik do ostatnich sekund pozostawał sprawą otwartą. W tym drugim meczu Polacy prowadzili na kilka minut przed końcem czterema bramkami, ale na własne życzenie zafundowali sobie thriller w ostatnich minutach.
KLIKNIJ I CZYTAJ DALEJ - CO CZEKA POLAKÓW JUŻ WKRÓTCE?
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w pięknym stylu awansowała do drugiej fazy mistrzostw Europy. "Biało-czerwoni" we wtorek rozbili największą potęgę światowego szczypiorniaka - reprezentację Francji. - Będziemy mistrzami Europy - nie ma wątpliwości legendarny zawodnik Orłów Artur Siódmiak. Europejskie media także widzą w Polakach faworytów do tytułu.
W starciu z Francją "Biało-czerwoni" zaprezentowali jednak zupełnie inny poziom. Bez zarzutu funkcjonowały praktycznie wszystkie schematy wypracowane na treningach, zespół od samego początku rzucił się na rywali i do samego końca nękał ich bezustannymi szarżami.
- Chłopaki zagrali fantastyczne zawody. Pierwszy raz w tym turnieju widać było, że nie czuli paraliżującej presji, tylko grali swoją najlepszą piłkę. Udało się pokonać wielki zespół - podkreśla Siódmiak.
Polaków czeka teraz krótka przerwa. W sobotę zespół Michaela Bieglera zmierzy się z Norwegią, potem "Biało-czerwonych" czekają spotkania z Białorusią (25 stycznia) i Chorwacją (27 stycznia).
Jeśli Orły wygrają z twardymi i nieustępliwymi Norwegami, otworzy się przed nimi autostrada do półfinałów.
- Czeka nas ciężki mecz. Zwycięstwo otworzy nam drogę do strefy medalowej, a tam już wszystko jest możliwe - nie ukrywa Siódmiak.
Zapytany przez nas, na co stać reprezentację Polski w trwającym turnieju, były obrotowy kadry nie miał wątpliwości: - Będziemy mistrzami Europy - stwierdził.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.