Najlepsza polska sprinterka pewien czas temu sama sprokurowała dyskusję na temat swojej możliwej nieobecności w mistrzostwach globu, które na przełomie września i października odbędą się w Dausze. Po sięgnięciu po tytuł młodzieżowej mistrzyni Europy w Gavle 22-letnia Swoboda powiedziała, że może opuścić wyjątkowo późno rozgrywane w tym roku MŚ (ze względu na klimat w Katarze), zwracając uwagę na trudy długiego sezonu, aby możliwie jak najlepiej przygotować się do przyszłorocznych IO w Tokio. Zawodniczka AZS AWF Katowice być może obawiała się reperkusji, jakie groziłyby jej w przypadku odmowy wyjazdu, ale fakty są takie, że na dzisiaj podjęła decyzję o wylocie nad Zatokę Perską. Według obecnej narracji, sportsmenka wiele obiecuje sobie po rywalizacji ze światową czołówką, co może zaprocentować właśnie podczas igrzysk olimpijskich w Japonii. O tym, że w tej sprawie właściwie nie ma już żadnych znaków zapytania, powiedział w rozmowie z portalem sport.tvp.pl dyrektor szkolenia w Polskim Związku Lekkiej Atletyki, Krzysztof Kęcki, zapytany o start Swobody na MŚ. - Potwierdziła, że wyjeżdża na zgrupowanie do tureckiego Belek. To jednoznaczne: przygotowuje się do mistrzostw. Kupujemy bilety. Nie ma żadnego wniosku formalnego ze strony trenera. Prośby o zwolnienie z udziału z mistrzostw świata również - powiedział działacz w związku. Po tytuł mistrzyni Polski w Radomiu Swoboda sięgnęła w czasie 11,21 s. Wcześniej, przed rozpoczęciem właściwego sezonu, lekkoatletka z Żor zdobyła w Glasgow tytuł halowej mistrzyni Europy na 60 m. Art