W 9. minucie gry, piłka została dośrodkowana w pole karne Warty Poznań, a Luka Zahovic oddał strzał w słupek. Futbolówkę próbował dobić Kacper Kozłowski, jednak nie udało mu się to, gdyż starł się z Łukaszem Trałką i upadł na murawę. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia i nakazał kontynuować grę. Po niespełna minucie, arbiter otrzymał informację na słuchawkę, że prawdopodobnie popełnił błąd i niezbędna będzie wideoweryfikacja. W związku z tym Damian Sylwestrzak przerwał grę i podbiegł do monitora VAR. Oglądając powtórki ze starcia Kozłowskiego z Trałką widać wyraźnie, że obrońca Warty Poznań nieprzepisowo zatrzymał swojego rywala i w ten sposób nie pozwolił mu oddać strzału. Defensor "Zielonych" złapał Kozłowskiego za ramię i najzwyczajniej w świecie ściągnął go na ziemię. Po analizie, sędzia Sylwestrzak podyktował rzut karny dla Pogoni Szczecin, a Łukasza Trałkę ukarał czerwoną kartkę z tytułu pozbawienia szansy na zdobycie gola. PKO Ekstraklasa. Warta Poznań - Pogoń Szczecin. Podwójne karanie Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci?utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Sprawdź!</a> W tego typu sytuacjach podwójne karanie (czyli rzut karny i czerwona kartka) jest jak najbardziej prawidłowe. W sytuacjach, gdy mamy faul taktyczny, polegający na przerwaniu realnej szansy na zdobycie bramki (czyli np. sam na sam z bramkarzem), a przewinienie jest wykonane przy użyciu rąk (łapanie, pchanie, ciągnięcie), bądź bez szans zagrania piłki to sędziowie muszą oprócz "jedenastki" wykluczyć zawodnika. Gdyby Trałka nie złapał Kozłowskiego, a jedynie zahaczył go nogą, to wówczas możemy mówić o kartce żółtej, gdyż obrońca Warty miał realną szansę zagrać piłkę. Drugą czerwoną kartkę w meczu otrzymał 20-letni Maciej Żurawski z Pogoni Szczecin. Wykluczenie było konsekwencją dwóch żółtych kartek, które pomocnik obejrzał w 65. i 92. minucie meczu. Pierwsze napomnienie wynikało z przerwania akcji korzystnej. Żurawski pchnął w plecy Drugie napomnienie Żurawski otrzymał także za przerwanie akcji korzystnej w sytuacji, gdy Mateusz Czyżycki próbował wyprowadzić kontratak. Zawodnik Pogoni chcąc zatrzymać kontrę sfaulował od tyłu swojego rywala, a sędzia natychmiastowo pokazał mu kartkę. W tej sytuacji nawet nikt nie protestował, gdyż przewinienie było ewidentne. <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-warta-poznan-zawstydzila-pogon-szczecin-mecz-w-przewadze-i-n,nId,5394123" target="_blank">Kliknij TUTAJ, aby zobaczyć relację z meczu Warta Poznań - Pogoń Szczecin</a> Łukasz Rogowski