Występujący w Lechii Gdańsk Portugalczyk Marco Paixao twierdzi, że to Kamil Grosicki, a nie Robert Lewandowski jest obecnie najgroźniejszym zawodnikiem reprezentacji Polski. - Trzeba na niego uważać - przyznał napastnik w rozmowie z portugalską gazetą "O Jogo".
Euro 2016. Wyniki, tabele i statystyki - kliknij tutaj!
Reprezentacja Portugalii już jutro o godzinie 21 zmierzy się z Polską w meczu, którego stawką będzie awans do półfinału mistrzostw Europy. Dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego od kilku dni próbują rozpracować drużynę Adama Nawałki, a teraz o opinię na jej temat poprosili Marco Paixao.
Napastnik Lechii Gdańsk doskonale zna polski futbol, bo występował także w ekipie Śląska Wrocław. 31-letni snajper w rozmowie z gazetą "O Jogo" przestrzegał rodaków przed lekceważeniem "Biało-czerwonych".
- Polska ma bardzo dobry zespół i kilku wielkich piłkarzy w swoich szeregach. Lewandowski, Milik, Krychowiak czy Grosicki to mocne nazwiska, które mówią same za siebie - podkreślił Paixao.
- Największym zagrożeniem dla naszej reprezentacji nie będzie jednak Lewandowski, a właśnie Grosicki. Jest bardzo szybki i niebezpieczny. Trzeba na niego uważać - zaznaczył napastnik.
- Problemem Polski jest gra w obronie. Kiedy defensywa gra pod presją, popełnia wiele błędów. Cristiano Ronaldo i Nani powinni to wykorzystać. Oni mogą zadecydować o naszej wygranej - zakończył piłkarz Lechii.
Marco Paixao rozegrał dotychczas w Ekstraklasie 60 spotkań i zdobył 27 bramek. Najlepszy był dla niego sezon 2013/2014, kiedy strzelił 21 goli.