Cristiano Ronaldo nabawił się kontuzji po ataku Dimitrija Payeta. Mimo usilnych starań sztabu medycznego, jak i samego zawodnika, o kontynuowaniu gry nie było mowy. W 25. minucie gwiazdor Portugalii opuścił boisko na noszach zalany łzami.Mimo urazu CR7 mobilizował swoich kolegów zza linii bocznej boiska. Zwycięski gol padł w 109. minucie, a ładnym strzałem popisał się rezerwowy Eder. Portugalia po raz pierwszy w historii zdobyła złoto mistrzostw Europy.Po spotkaniu Cristiano Ronaldo mówił dziennikarzom, że kontuzja nie jest groźna, ale nie rozwinął tematu. Według wstępnej diagnozy as Realu Madryt ma naderwane więzadło poboczne piszczelowe lewego kolana. Konieczne są jednak kolejne badania. Sytuację monitoruje Real. Na Santiago Bernabeu obawiają się, że CR7 może nie być zdolny do gry na Superpuchar Europy, w którym "Królewscy" zmierzą się z Sevillą. Mecz odbędzie się 9 sierpnia.