Podczas konferencji meczowej przed niedzielnym finałem Portugalia - Francja, jedno pytanie został skierowane specjalnie do Hugo Llorisa. Dziennikarz poprosił bramkarza Francji, by po angielsku odpowiedział, jak duże znaczenie będzie miało ewentualne wygranie niedzielnego finału w kontekście zamachów terrorystycznych, które miały miejsce w Paryżu w listopadzie 2015 r.Rzecznik prasowy reprezentacji Francji kazał Llorisowi mówić jednak po francusku, ale to może lepiej, bo dzięki temu jego słowa trafiły do wielu rodaków.Oto co powiedział Lloris:- Ostatnio w naszym kraju nastały trudne czasy. Jesteśmy jednak dumni, gdy na boisku czujemy wsparcie Francuzów. Czujemy, że nasze wygrane udzielają się kibicom i czujemy ich radość. Ale ciągle mamy ostatni krok do zrobienia. Francuzi potrzebują rzeczy, dzięki której będą mogli uciec od problemów. A piłka właśnie taka jest - jednoczy ludzi i daje szczęście - podkreślił Lloris. Bramkarz reprezentacji Francji został również zapytany o emocje, jakie udzielają mu się przed potyczką z Portugalczykami. - Wiemy jak ważny jest ten finał i to wspaniałe móc go zagrać u siebie w domu. To cudowne uczucie, że będzie nam dane coś takiego przeżyć. W tym turnieju prezentujemy się bardzo solidnie, pokazujemy dużo jakości. Jesteśmy zespołem, jednością i został nam jeden, ale najtrudniejszy krok do wykonania - mecz z Portugalią. - Będziemy jednak gotowi na tę bitwę. Jesteśmy głodni zwycięstwa, chcemy zakończyć ten turniej w możliwie najlepszym stylu - zapewnia Lloris. Przed potyczką z Portugalią nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o Cristiana Ronalda. Gwiazdor Portugalczyków na Euro 2016 zdobył trzy bramki. W półfinale z Walią trafił do siatki dzięki pięknemu uderzeniu głową. - Gdy grasz przeciw takiemu zawodnikowi, to musisz być szybszy, bo inaczej nie zdążysz wygrać z nim np. pojedynku powietrznego. Dlatego wszyscy w niedzielę musimy być maksymalnie skoncentrowani, zmobilizowani, ale także agresywni - podkreśla Lloris. Mecz Portugalia - Francja w niedzielę o godz. 21 w Paryżu. Relacja w Interii. Z Paryża Piotr Jawor, Michał Białoński, Łukasz Szpyrka