- Jakkolwiek Irlandia Północna może mieć braki w innych obszarach boiska, nie cierpi na niedosyt znakomitych obrońców - ocenił "The Sunday Telegraph", podkreślając, że pierwsza linia zespołu będzie złożona prawdopodobnie z samych zawodników, którzy na co dzień występują w angielskiej Premier League. - Graliśmy wiele spotkań przeciwko najlepszym piłkarzom świata w tym sezonie i to doświadczenie na pewno nam się przyda - przyznał Craig Cathcart, który gra w Watford. - To coś, z czego jesteśmy znani - silna linia defensywna - i chcemy, żeby tak pozostało - dodał zawodnik, który wystąpi obok Johny'ego Evansa z Manchesteru United i Garetha McAuleya z West Bromwich Albion. Gazeta przypomniała, że Polacy byli najbardziej bramkostrzelnym zespołem eliminacji - 33 goli, z czego aż 13 z nich zdobył napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski, którego "Sunday Telegraph" stawia w jednej linii ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Szwed zagra przeciwko Irlandii w poniedziałek. - Wiele mówi się o Lewandowskim i o tym, jak dobrym jest zawodnikiem. I słusznie, ale to byłoby trochę bez szacunku wobec pozostałych Polaków - powiedział gazecie McAuley. - Obie irlandzkie reprezentacje muszą znaleźć sposób, aby zatrzymać znakomitych napastników w swoich meczach otwarcia - ocenili dziennikarze, dodając, że Lewandowski może liczyć na wsparcie Błaszczykowskiego i Piszczka, z którymi grał "przez dużą część swojej profesjonalnej kariery". Tabloid "Mail on Sunday" przedstawił szerokie omówienie rozwoju reprezentacji Irlandii Północnej pod wodzą Michaela O'Neill'a i przywołał anegdotkę z przygotowań kadry. - Kilku polskich reporterów pojawiło się na treningu i zadawali pytania. Jeden chłopak myślał, że Martin O'Neill (selekcjoner Irlandii - przyp. PAP) jest naszym szkoleniowcem. Powiedziałem mu, że nie, że to Michael O'Neill - i wtedy spytał, czy są braćmi. Wytłumaczyłem, że w Irlandii jest wielu O'Neillów. Według danych Irlandzkiego Stowarzyszenia Genealogicznego, O'Neill to dziesiąte najpopularniejsze nazwisko w Irlandii" - wspomniał jeden z fotoreporterów. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-europa-finaly-euro-2016,cid,725,sort,I">EURO 2016 - sprawdź terminarz, wynik oraz tabelę!</a> - To może być powszechne nazwisko, ale Michael nie jest zwyczajnym człowiekiem - a kimś, kto przeszedł trudną drogę w zarządzaniu klubami i osiągnął coś niebywale znaczącego z Irlandią Północną - ocenił dziennikarz Mail on Sunday Oliver Holt, przypominając, że O'Neill jest również pierwszym północnoirlandzkim katolickim trenerem kadry narodowej w historii. Jak podkreślił, "zarządził skromnymi dostępnymi zasobami w najlepszy możliwy sposób, tworząc zgraną drużynę z podróżników, jednostrzałowców, chłopaków z ambicjami i weteranów, doprowadzając ich do niewyobrażalnych dla nich sukcesów. Nic dziwnego, że w efekcie na ich autobusie jest proste hasło: +odważ się marzyć+ - napisał Holt. Dziennikarz "Mail on Sunday" zwraca też uwagę, że to pierwszy występ Irlandii Północnej w mistrzostwach Europy i pierwszy występ w znaczącym turnieju międzynarodowym od mistrzostw świata w Meksyku w 1986 roku. Drużyna O'Neilla wygrała w eliminacjach z Rumunią, Węgrami, Finlandią i Grecją, pozostając niepokonaną od marca 2015 - najdłużej z wszystkich finalistów mistrzostw. Gazeta przytacza również radę, jaką zawodnicy Irlandii Północnej mieli dostać od Harry'ego Gregga, byłego bramkarza Manchesteru United i członka reprezentacji Irlandii Północnej w mistrzostwach świata w 1958 roku. "Grajcie po swojemu, zapomnijcie o tym, co dzieje się wokół". Według dziennikarzy tabloidu, obok Lewandowskiego największym zagrożeniem dla drużyny Irlandii Północnej będzie napastnik Ajaxu Amsterdam Arkadiusz Milik. Z Londynu Jakub Krupa (PAP)