- Chciałbym podziękować naszym kibicom za liczną obecność i wielkie wsparcie na Stade de France - powiedział Anghel Iordanescu. Trener Rumunii dodał, że doping rodaków pomógł drużynie w najtrudniejszych chwilach.- Wszystko zaplanowaliśmy, a gracze sumiennie wykonywali swoje obowiązki. Tak jak mówiłem wczoraj (w czwartek - przyp. red.), wszystko mieliśmy dokładnie przeanalizowane - dodał selekcjoner Rumunów. - Rozegraliśmy dobry mecz, szczególnie na początku było to widać. Spotkanie wyglądałoby inaczej, gdybyśmy strzelili gola. Było sporo pozytywów, ale niestety, były też gorsze chwile - zakończył Iordanescu.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-europa-finaly-euro-2016,cid,725,sort,I">EURO 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a>Kolejne spotkanie Rumunii zagrają we wtorek, kiedy zmierzą się ze Szwajcarią. W ostatniej serii gier grupowych zagrają z Albanią.