Federer, który powoli wraca do siebie po kontuzji i przygotowuje się do wielkoszlemowego Wimbledonu, w przerwach między zajęciami ogląda piłkarskie mecze i mocno trzyma kciuki za rodaków. - Wydaje mi się, że celem minimalnym powinien być awans do 1/8 finału. Nie należy jednak marzyć o tak małych rzeczach. Każdy sportowiec powinien stawiać sobie wysokie cele, bo inaczej nie odniesie sukcesu. Dlatego właśnie mam nadzieję, że piłkarze myślą już o półfinale - powiedział. Szwajcarzy turniej we Francji rozpoczęli od zwycięstwa 1-0 nad Albanią. Jeszcze nigdy w historii nie zdołali awansować do fazy pucharowej. W grupie A zmierzą się jeszcze z gospodarzami i Rumunami. - Każdy kolejny mecz musi być lepszy. Tak jak w zawodach tenisowych. Im dalej w las, tym lepiej trzeba grać. Ale i przeciwnicy najczęściej są na wyższym poziomie, dlatego samemu także lepiej się gra - zaznaczył 17-krotny zwycięzca Wielkich Szlemów. Federer przebywa teraz w niemieckim Halle.