Sensacyjny wybór Michniewicza. Trener tłumaczy, o co chodzi
Szanse na debiut w reprezentacji Polski dostanie Konrad Michalak - to największy wygrany pierwszych powołań selekcjonera Czesława Michniewicza. Do kadry wraca też, po perypetiach z kontuzjami, Krystian Bielik. Powołania nie dostał natomiast kontuzjowany Kamil Jóźwiak i Mateusz Klich. Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz uzasadnił powołania na marcowy baraż o MŚ, bądź baraże, bo FIFA nadal nie podjęła decyzji w sprawie pierwszego, przewidzianego na 24 marca meczu, gdy mieliśmy grać z zawieszoną Rosją.
Nową twarzą w gronie powołanych jest 24-letni skrzydłowy Konyasporu Konrad Michalak.
- Michalak to alternatywny skrzydłowy. Wobec kontuzji Jóźwiaka pozostają nam: Płacheta i Frankowski, bo Grosicki jest chory. I to wszyscy skrzydłowi. Michalak gra w drugiej drużynie tureckiej Super Lig, ma szansę na występy w Lidze Mistrzów. Postanowiłem dać mu szansę - powiedział Interii trener Michniewicz.
W 15 meczach reprezentacji do lat 21 Michalak zdobył trzy bramki. Konyaspor wykupił go za pół miliona euro z Achmata Grozny.
Konrad Michalak jest wychowankiem Czarnych Żagań, później z Falubazu Zielona Góra trafił do Legii Warszawa, ale tam nie zrobił kariery. Wypłynął dopiero w Lechii Gdańsk, do której trafił w ramach wymiany za Pawła Stolarskiego. Liczb nie miał imponujących - w 27 meczach zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty, ale skauci z ligi rosyjskie coś w nim dostrzegli. Najpewniej spodobała im się jego szybkość. Dlatego został sprzedany do Groznego za 1,5 mln euro.
Czytaj też: Oto pełna lista! Pierwsze powołania Michniewicza
Można było się spodziewać powrotu do kadry Krystiana Bielika, którego sam selekcjoner nazywa swoim "żołnierzem".
- Krystiana znam i cenię. Jest ciekawą opcją na środek drugiej linii. Grzegorz Krychowiak na razie nie gra, wiadomo, jaką ma sytuację w klubie. Może się okazać, że na zgrupowanie przyjedzie bez rozegrania choćby jednego meczu o stawkę, zatem Bielik może być dla nas na wagę złota. Także przy stałych fragmentach gry, bo jeśli chodzi o grę głową, to bardziej on nadaje się do ewentualnego zastąpienia Krychowiaka niż Jacek Góralski. Zarówno Góralski, jak i Krychowiak świetnie grają głową - podkreśla trener Michniewicz.
Piątek, Zieliński, Szczęsny - zobacz, jak grali w Serie A
W minioną sobotę Michniewicz oglądał na żywo Bielika, w meczu Derby County z Barnsley. Polak rozegrał 79 minut.
- Krystian grał jako defensywny pomocnik. Rozmawiałem z nim po meczu. Tłumaczył, że na razie ma problemy z rozgrywaniem całych meczów, dlatego trener Wayne Rooney ściąga go wcześniej. Wiadomo, że Krystian jest po kontuzjach, a rozegrał dziewięć meczów w krótkim czasie, do rozpoczęcia zgrupowania ma jeszcze cztery spotkania, więc trochę jeszcze pogra - komentuje Czesław Michniewicz.
- Najważniejsze, że sylwetkę ma wzorową. Profesjonalista - chwali swego "żołnierza".
W ataku Michniewicz postawił na sprawdzoną w bojach piątkę: Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski, Arkadiusz Milik i Adam Buksa.
- Mam jeszcze na peryskopie Patryka Klimalę, który w Nowym Jorku dobrze zaczął (gol i trzy asysty w dwóch meczach - przyp. red.). Dla niego, Adama Buksy i Karola Świderskiego liga się dopiero zaczęła - przypomina trener Michniewicz
Selekcjoner zdecydował się, aby nie powoływać Mateusza Klicha.
- Z prostej przyczyny - pauza za żółte kartki. Rozmawiałem z Mateuszem wczoraj. Gdybyśmy mieli dwa mecze, to byłby powołany. Najpewniej rozegramy tylko jeden, więc szkoda go wyrywać z klubu, tym bardziej, że od niedawna ma nowego trenera. Rozmawiałem z nim, on zdaje sobie z tego sprawę - tłumaczy Czesław Michniewicz.
Zgrupowanie reprezentacji Polski zacznie się 21 marca w Katowicach. Na razie, według terminarza, 29 marca powinniśmy zagrać na Stadionie Śląskim w finale barażu ze zwycięzcą meczu Szwecja - Czechy, choć nie wiadomo, czy FIFA nie przewróci do góry nogami kalendarza. Wedle doniesień Interii, możliwy jest także scenariusz przeniesienia rywalizacji barażowej na czerwiec.
Michał Białoński, Interia