W ostatnich dniach przez media przetoczyła się dyskusja dotycząca selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy, który rzadko bywa w naszym kraju, a jeszcze rzadziej ogląda na żywo mecze Ekstraklasy. Portugalczyka krytykują już nie tylko dziennikarze czy kibice, ale także byli piłkarze i trenerzy: Jerzy Engel, Dariusz Dziekanowski, Kamil Kosowski, Piotr Czachowski czy Tomasz Hajto. I chociaż Sousa uparcie twierdzi, że w Polsce bywać nie musi, bo on i jego sztab mają do dyspozycji narzędzia technologiczne pozwalające na śledzenie polskich piłkarzy online, to innego zdania wydaje się być prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. Według informacji Interii szef federacji w piątek spotka się z selekcjonerem i będzie go namawiał na częstsze bywanie nad Wisłą. Rozmowa ma również dotyczyć organizacji zapowiadanego spotkania z polskimi szkoleniowcami. Na ilu meczach w Polsce był Paulo Sousa? W ostatnich miesiącach Sousa bywał w Polsce niezwykle rzadko. W marcu obejrzał dwa spotkania Pucharu Polski: Lech Poznań - Raków Częstochowa oraz Legia Warszawa - Piast Gliwice. W maju obserwował finał tych rozgrywek. W lipcu siedział na trybunach podczas rywalizacji Legii z Florą Tallin czy Pogoni Szczecin z Osijekiem. Łącznie polskie stadiony odwiedził około dziesięciokrotnie. Niedawno Sousa miał w planach przyjazd na mecz Legii z Leicester w Lidze Europy, ale w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę. Według rzecznika prasowego PZPN Jakuba Kwiatkowskiego zrobił to z "powodów osobistych". Ustaliliśmy jednak, że konkretnie chodziło o sprawy zdrowotne. 51-latek musiał przejść w swoim rodzinnym kraju badania, których z różnych powodów nie mógł odwołać. Jednak po tej absencji - a także po braku obecności na hitowym meczu Ekstraklasy w którym Lech pokonał Śląsk Wrocław - selekcjonera zaczęli krytykować nie tylko dziennikarze i kibice, ale także byli piłkarze czy trenerzy. W programie "4-4-2" na antenie TVP Sport Engel nie szczędził gorzkich słów, mówiąc: - "Sousa nie ma szacunku do polskiej ligi. Chodzi o szacunek do miejsca, w którym pracujesz". Jeszcze ostrzej komentował sytuację Tomaszewski, który powiedział: - "Jeśli tak do tego podchodzi, to jeszcze raz podkreślam, że trzeba z nim jak najszybciej rozwiązać kontrakt. Po to jest selekcjoner, by dopingować piłkarzy. To psi obowiązek, by co sobotę i niedzielę być na meczu ligi". Cezary Kulesza porozmawia z Paulo Sousą Na medialną krytykę i poruszenie piłkarskiego środowiska zamierza odpowiedzieć prezes PZPN. Głosy niezadowolenia z powodu podejścia Sousy do polskiej ligi było słychać już od kilku miesięcy, ale Zbigniew Boniek, poprzedni prezes, konsekwentnie je ignorował. Kulesza natomiast postanowił zareagować. Jak usłyszeliśmy od osoby blisko związanej z reprezentacją, zapowiedział wizytę w hotelu drużyny narodowej. Według ustaleń Interii do spotkania z Sousą ma dojść już w piątek. W trakcie rozmowy szef federacji ma poruszyć temat ignorowania ligowych meczów. - Kulesza oczekuje, że trener Sousa zacznie pojawiać się nad Wisłą znacznie częściej, a Ekstraklasę zacznie śledzić także z perspektywy trybun, a nie wyłącznie telewizora - słyszymy od naszego rozmówcy. W rozmowie ma pojawić się także temat warsztatów, które Sousa wraz ze swoim sztabem miałby poprowadzić dla polskich szkoleniowców. Te, jak słyszymy, miałyby się odbyć jeszcze w tym roku. Paulo Sousa spotka się z polskimi trenerami W piątek Kulesza ma namawiać selekcjonera do realizacji deklaracji, którą ten złożył dwa tygodnie temu w rozmowie z kanałem "Po Gwizdku". - To, co może wydarzyć się już w przyszłości (...) to robione wielokrotnie w trakcie sezonu, na przykład raz w miesiącu, powołania dla piłkarzy tylko z Ekstraklasy. Do tego chciałbym zaprosić wszystkich trenerów Ekstraklasy na dwa dni, aby wymienić się doświadczeniami, porozmawiać o futbolu, o polskiej piłce albo taktyce - przekonywał Sousa. O ile powołania ligowych zawodników na oddzielne zgrupowania to na razie science fiction, o tyle prezesowi PZPN zależy, aby Portugalczyk spotkał się z kilkunastoma polskimi szkoleniowcami. Tego typu warsztaty byłyby nawiązaniem do działań Leo Beenhakkera, który pracował z kadrą w latach 2006-2009. W różnych momentach kadencji Holendra wśród jego współpracowników byli: Adam Nawałka, Jan Urban, Dariusz Dziekanowski, Rafał Ulatowski oraz Bogusław Kaczmarek. Sebastian Staszewski, Interia