- Wszedłem do biura i widzę, że na mailu mam wiadomość od Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej - przekazał Kwiatkowski, wracając do nas ze szczegółowymi informacjami w całej sprawie. - Decyzja została podjęta 9 grudnia. Zawodnik, zgodnie z przepisami, poprosił o zbadanie próbki B. Dodano, że ma prawo podczas tego badania być ze swoim przedstawicielem. Termin będzie podany później - mówił nam na gorąco Kwiatkowski, zapoznając się z treścią wiadomości. Do czasu ostatecznego werdyktu, polski snajper pozostaje tymczasowo zawieszony w prawach zawodnika. Świerczok na dopingu. Wiadomość jak grom z nieba! Jakub Świerczok na dopingu. Komentarz PZPN: Jakub Kwiatkowski Czy dla PZPN-u to wiadomość z kategorii tych szokujących? - No tak, przy czym zawodnika nie było od jakiegoś czasu na zgrupowaniach kadry. A co robi pomiędzy nimi, to jego odpowiedzialność - powiedział Kwiatkowski. Kwiatkowski doprecyzował, że po raz ostatni miał kontakt ze Świerczokiem przy okazji meczu Szwecja - Polska podczas Euro 2020, który odbył się 23 czerwca tego roku. Kadra Paulo Sousy przegrała 2-3, a napastnik japońskiego klubu wszedł na plac gry w 61. minucie, zmieniając Kamila Jóźwiaka. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ! Następnie zwrócił uwagę na jeszcze jeden, istotny fakt w całej sprawie. - Na tym etapie ciągle istnieje potencjalne domniemanie niewinności. Dlatego poczekajmy z ostatecznymi werdyktami - zaapelował rzecznik związku. Świerczok wpadł na dopingu po meczu azjatyckiej Ligi Mistrzów. Kontrola polskiego piłkarza, występującego w japońskim Nagoya Grampus, została wykonana 16 października. AG Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz!