Jednym z głównych tematów poruszanych w związku z zatrudnieniem Michniewicza jest sprawa jego kontaktów z "Fryzjerem", czyli Ryszardem F., uważanym za główną postać afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. Michniewicz miał z nim odbyć 711 połączeń. "Fryzjer obecnie odsiaduje karę 4,5 roku pozbawienia wolności."Ktoś stworzył kiedyś prawo, które mówi wyraźnie: ktoś jest skazany, a ktoś jest niewinny. Jestem człowiekiem niewinnym i mam dość tego tłumaczenia" - mówił Michniewicz w rozmowie z Kurowskim. (...) Nie mam sobie nic do zarzucenia. Kontaktował się ze mną człowiek, którego znałem długo wcześniej, w momencie kiedy nie był ani skazany, ani o nic podejrzany. W tym czasie normalnie funkcjonował, tak jak my sobie tutaj siedzimy" - dodał. Nowy selekcjoner jest pewny swojego statusu."Pracowałem chyba w dziesięciu klubach, z ponad 300 piłkarzami. Dlaczego żaden z nich nigdy nie powiedział, że zrobiłem coś złego? Że powiedziałem kiedyś: 'dzisiaj chcę, żebyście przegrali mecz' albo powiedziałem 'dzisiaj ktoś nam pomoże wygrać'" - stwierdził. Michniewicz: Dziennikarze wybrali Adama Nawałkę, a prezes Kulesza wybrał mnie Michniewicz został wybrany selekcjonerem, choć wcześniej pojawiały się inne kandydatury, począwszy od Adama Nawałki, przez Andrija Szewczenkę. Ostatecznie jednak Kulesza zdecydował się na byłego selekcjonera reprezentacji młodzieżowej."Dziennikarze wybrali Adama Nawałkę, a prezes Kulesza wybrał mnie. Nie było tutaj jakiejś niezdrowej rywalizacji, wręcz przeciwnie - z Adamem Nawałką bardzo szanujemy. W poniedziałek wieczorem wysłał mi SMS-a z gratulacjami" - powiedział Michniewicz."Są trenerzy jak Orest Lenczyk czy Henryk Kasperczak, którzy nigdy szansy pracy z kadrą nie dostali, chociaż bardzo na to zasługiwali. Ja taką szansę otrzymałem, chociaż część zarzuci mi, że niezasłużenie" - dodał. Michniewicza od razu czeka wyzwanie. Pierwszym meczem kadry pod jego wodzą będzie wyjazdowy mecz z Rosją w barażach o awans do mistrzostw świata 2022, który odbędzie się 24 marca. Potem reprezentacja Polski zagra pięć dni później na Stadionie Śląskim albo w decydującym boju o wyjazd Kataru ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy, albo w towarzyskim pojedynku z przegranym z tej pary."Oczywiście czasu jest niewiele. Czasu na przygotowanie dużo, ale na trening mało. (...) Chciałbym, żeby grała na podobnym poziomie jak z Anglikami" - mówił nowy opiekun "Biało-Czerwonych". Michniewicz: Fundamentem ma być mecz z Rosją "Jaki mecz był fundamentem polskiego futbolu? Wembley. Jak wyglądał ten mecz? Ile razy byliśmy na połowie Anglików? Coś się od czegoś zaczyna. Nawałka był krytykowany po meczach towarzyskich. Jak wygrał z Gibraltarem to mówiliśmy, że każdy z nimi wygra. Potem było zwycięstwo z Niemcami - i to był fundament. Chciałbym, żeby fundamentem był dla mnie mecz z Rosją" - przyznał Michniewicz.Umowa nowego selekcjonera z reprezentacją Polski ma obowiązywać do końca roku.