Maciej Słomiński, Interia: Czy jest sens, żeby reprezentacja Polski jechała na mecz z Anglią na Wembley bez Roberta Lewandowskiego? Tomasz Hajto, ekspert Polsat Sport: - Robert jest dla naszej drużyny niesamowicie ważnym zawodnikiem. Mamy jednak innych napastników o sporych przecież aspiracjach. Może właśnie kontuzja Lewandowskiego pozwoli im się wypromować? Arkadiusz Milik lub Krzysztof Piątek mają szansę zostać następcami Jana Domarskiego. - Może brak "Lewego" sprawi, że Anglicy podejdą do nas lekceważąco, potraktują nas bardziej ulgowo? Nie chcę być źle zrozumiany, bo mam wielki szacunek dla Roberta, ale może paradoksalnie właśnie jego brak okaże się atutem i pozwoli przełamać klątwę Wembley? Musimy zagrać przez 90 minut z żelazną konsekwencją, nie popełnić błędów w obronie. I nie mówię tu tylko o obrońcach, a o wszystkich zawodnikach, w tym zawodniku występującym na pozycji nr "9". On też będzie musiał tyrać w defensywie. Mówi się, że budowę drużyny zaczyna się od obrony. Czy nasza defensywa jest gotowa na Wembley? - Nie wiem czy Paulo Sousa czytał moją wypowiedź po meczu z Węgrami, ale dokonał zmian o jakie wnioskowałem. Z Andorą nie zagrali Michał Helik, Jan Bednarek i Arkadiusz Reca, którzy słabo wypadli w Budapeszcie. W końcu jest jak powinno być - selekcjoner nie patrzy jak kto ma na nazwisko, od jakiego jest agenta, tylko wystawia na podstawie umiejętności piłkarskich. Trójka piłkarzy w obronie z Anglią na wyjeździe - moim zdaniem tak nie brzmi recepta na sukces. - Sousa i jego sztab zrobili przegląd wojsk, uznali że kadra Polski powinna grać tym systemem. Za to biorą pieniądze. Tak wybrali, ten system powinien być wprowadzany bez względu na rywala, muszą być konsekwentni. To tylko Andora, ale pozytywnie należy ocenić debiut Kamila Piątkowskiego. - Podoba mi się ten chłopak. Ukłony dla trenera Marka Papszuna, który w Rakowie Częstochowa przygotował zawodnika do kadry. Przykład Jakuba Modera, który z Ligi Europy i Lecha Poznań średnio radzi sobie w bardzo przeciętnym Brighton pokazuje, że czasem ten przeskok jest za duży. Dodatkowym atutem Piątkowskiego jest to, że potrafi grać w systemie z trójką obrońców. - Tym bym się nie zachwycał. Profesjonalny piłkarz powinien być w każdej chwili gotów na zmianę systemu. Nie mówimy o zmianie dyscypliny z piłki nożnej na ręczna tylko nieznacznej zmianie sposobu gry. Kamil Glik jest na taką zmianę w każdej chwili gotów, a Piątkowski na grze z nim jest w stanie tylko zyskać. Kamil może stać się nowym Glikiem dla reprezentacji. Widać, że dobrze się czuje z piłką przy nodze. Z tego co słyszę to chłopak, który ma dobry charakter do dużego futbolu.