Znów został bohaterem drużyny narodowej, która zaliczyła ósme zwycięstwo w ósmym meczu eliminacyjnym MŚ 2022 i jest zdecydowanym liderem tabeli strefy Concacaf. Brazylijczycy szybko wrócili do równowagi po traumie przerwanego meczu w Sao Paulo z Argentyną. Neymar razem z kapitanem gości Leo Messim próbowali wtedy przekonać urzędników, by pozwolili spotkanie dokończyć. Nie udało się. Brazylijski sanepid uznał, że czterech graczy Argentyny występujących na co dzień w klubach angielskich złamało przepisy covidowej kwarantanny. Sędzia poprosił piłkarzy Albicelestes, by zeszli do szatni. Meczu nie wznowiono. Skandal był wielki. FIFA wciąż radzi co zrobić z tym fantem. Nagonka na Neymara? Już przed meczem z Argentyną fani "Canarinhos" nawoływali selekcjonera Tite, by wysłał Neymara na ławkę. Zarzucali mu, że jest za gruby i bez formy. Afera wybuchła w wakacje, gdy Internet obiegły zdjęcia Brazylijczyka spędzającego czas na jachcie. Był bez koszulki, fani dostrzegli, że ma za duży brzuch. I lawina ruszyła. To nie pierwszy taki przypadek. Przez lata kariery Neymar stał się w swoim kraju nie tylko znanym piłkarzem, ale celebrytą. Kibice zarzucają mu, że nieprofesjonalnie się prowadzi, co wielokrotnie potwierdzały doniesienia medialne. W grudniu 2020 roku w czasie ścisłej kwarantanny w Brazylii Neymar zorganizował w swojej posiadłości imprezę dla 500 osób. Jego wyskoki są słynne, młody milioner, który w PSG zarabia fortunę, irytuje i prowokuje swoich rodaków. Piłkarzem jest jednak znakomitym. W 113 meczach dla Brazylii zdobył 69 goli. Na liście najskuteczniejszych w historii drużyny narodowej wyprzedza go tylko król Pele (77). 29-latek z pewnością go wyprzedzi, choć zapewne nie osiągnie tak wielkich sukcesów. Pele był z Brazylią trzy razy mistrzem świata. Neymar wygrał z nią tylko złoto i srebro olimpijskie. Neymar ma dość W 2017 roku został najdroższym graczem w historii, gdy PSG zapłaciło za niego Barcelonie 222 mln euro. Rok później po mundialu w Rosji był ostro krytykowany za porażkę Brazylii w ćwierćfinale z Belgią. Fani śmiali się z jego teatralnych padów po faulach. Powstały na ten temat niezliczone memy. Gwiazdor miał o to wielki żal. Wciąż powtarzał, że reprezentowanie kraju jest dla niego spełnieniem marzeń i honorem. - Nigdy nie sądziłem, że zagram w aż tyle meczach i zdobędę tyle bramek dla drużyny narodowej - mówił. Po meczu z Peru Neymar nie wytrzymał. - To się ciągnie od wielu lat - powiedział. - Kibice, media, wszyscy notorycznie mnie lekceważą i obrażają. Cierpię na tym ja, cierpi moja rodzina. Czasem nie mam już ochoty udzielać wywiadów. Teraz uznałem jednak, że muszę o tym publicznie powiedzieć. Brak szacunku dokucza mi od dawna. Jestem już tym zmęczony. Nie wiem co musiałbym zrobić, żeby to wszystko się skończyło - stwierdził w wywiadzie dla Rede Globo. Dariusz Wołowski