W grupie D rywalizacja rozpoczęła się od niespodzianki. Wydawało się, że aktualni mistrzowie świata nie będą mieć problemów w domowej konfrontacji z Ukrainą. Tymczasem już na starcie batalii o katarski turniej zgubili dwa punkty.Wynik spotkania otworzył w 19. minucie Antoine Griezmann. Uderzył technicznie z okolic narożnika pola karnego i piłka zatrzymała się dopiero na bocznej siatce. Bramka wzbudziła wiele kontrowersji, bowiem wydaje się, że król strzelców Euro 2016 chwilę wcześniej znajdował się na pozycji spalonej. To miał być zwiastun kanonady, bo w wyjściowej jedenastce "Tricolores" oglądaliśmy także dwóch innych strzelców wyborowych - Kyliana Mbappe i Oliviera Giroud. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Ukraiński bramkarz tego dnia więcej już jednak nie skapitulował. Kolejnego gola i tak jednak przypisano Francuzowi. W 57. minucie po strzale Serhija Sydorczuka futbolówka odbiła się jeszcze od Presnela Kimpembe i dopiero potem zatrzepotała w siatce. Trafienie zaliczono defensorowi PSG. Francja - Ukraina 1-1 (1-0) Bramki: 1-0 Griezmann (19.), 1-1 Kimpembe (57. samobójcza) W drugim meczu tej grupy Finlandia zremisowała z Bośnią i Hercegowiną 2-2. El. MŚ 2022 - zobacz tabelę i terminarz grupy D