Trener "Królewskich" Zinedine Zidane nie ukrywa, że nie widzi Bale'a w składzie zespołu na nowy sezon i chciałby, żeby piłkarz zmienił klub. Bale zarabia 15 mln euro rocznie w Realu i gdyby odszedł, klub z Madrytu miałby większe pole manewru na rynku transferowym. Po niedawnym meczu kontrolnym z Bayernem Zidane powiedział jasno, że jak najszybsze odejście Bale'a byłoby najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich stron. 30-letni piłkarz nie naciska jednak na transfer i wygląda na to, że jest gotów wieść luksusowe życie rezerwowego. W piątek pojawiły się informacje, że menedżer zawodnika - Jonathan Barnett wynegocjował swojemu klientowi lukratywny kontrakt z chińskim Jiangsu Suning. Na mocy trzyletniej umowy Bale miałby zarabiać 22 mln euro netto rocznie. Zdaniem BBC Sport temat transferu Bale'a jednak upadł, bo szefowie Realu mieli zerwać negocjacje z chińskim klubem. Walijczyk ma więc pozostać w Madrycie na kolejny sezon. Angielscy dziennikarze nie wyjaśnili, dlaczego Real zdecydował się anulować porozumienie. Zupełnie inne informacje ma za to hiszpańska "Marca". Jej zdaniem to sam Bale poprosił o kilka dni, aby spokojnie przemyśleć swoją decyzję. Miała go do tego skłonić rodzina, która nie chce przenosić się do Chin. Okienko transferowe w chińskiej lidze otwarte jest do 31 lipca. MZ