Środowy mecz, zakończony pewnym zwycięstwem 3-0, po raz kolejny to potwierdził - ekipa Ernesto Valverde potrafił grać z odwiecznym rywalem na jego stadionie. Wprawdzie w ostatnich latach "Królewscy" niepodzielnie panowali na arenie europejskiej, wygrywając czterokrotnie Ligę Mistrzów od 2014 roku, ale w najbardziej prestiżowym starciu z Katalończykami na własnym stadionie bilans mają fatalny - od 2009 wygrali zaledwie czterokrotnie, a o stosunku bramek w tym czasie kibice z Madrytu chcieliby najpewniej zapomnieć. 22 do 41! Nie lepiej dla gospodarzy wygląda też rywalizacja w Pucharze Króla. Po raz ostatni Real wygrał z Barceloną u siebie w tych rozgrywkach w roku 1970. Przypomnijmy, że Barca ma szansę na historyczne osiągnięcie, aby wygrać Copa del Rey piąty raz rzędu. Nikomu się to dotychczas nie udało, a po zwycięstwach nad Athletikiem (2015), Sevillą (2016), Alavés (2017) i jeszcze raz Sevillą (2018) ostatnią przeszkodą w tym roku będzie zwycięzca pojedynku Valencia - Betis. RP