Barcelona nie dostała pozwolenia na otwarcie akademii w Danii
Duńska Federacja Piłkarska (DBU) nie udzieliła zgody Barcelonie na otwarcie akademii w pobliżu Kopenhagi. Stwierdzono, że plan treningowy byłby psychicznie zbyt obciążający dla dzieci, a ponadto zachęcałby je do niezdrowej konkurencji.

"Plany te są sprzeczne z duńskimi przepisami dotyczącymi ochrony dzieci" - napisano w komunikacie. Chodzi o zagwarantowanie najmłodszym odpowiednich warunków, szczęścia i poczucia bezpieczeństwa.
Barcelona, jeden z najpopularniejszych piłkarskich klubów na świecie, chciała otworzyć szkółkę dla dzieci w wieku od sześciu do 16 lat.
DBU obawia się, że zgoda na to oznaczałaby również utratę wielu zdolnych piłkarzy, którzy w młodym wieku wyjeżdżaliby za granicę.
O projekcie Barcelona informowała już w marcu. Popierał go m.in. Allan Simonsen, który w 1979 roku dołączył do drużyny seniorskiej "Dumy Katalonii" jako pierwszy Duńczyk w historii.
- To nowa oferta dla młodych ludzi, którzy będą mieli okazję poznać zupełnie inną filozofię - mówił na konferencji prasowej, na której ogłoszono plany stworzenia akademii.
Już wtedy przedstawiciele DBU podchodzili do tej sprawy sceptycznie, więc ich decyzja nie jest zaskoczeniem.