ASY: Duszan Kuciak (Lechia Gdańsk) Lechia pokonała Wisłę Płock, ale to rywale mieli lepsze sytuacje. Kuciak kilka razy ratował swoją drużynę. Dopisało mu też szczęście, bo Mateusz Szwoch z rzutu karnego trafił w słupek. Joseph Ceesay (Lechia Gdańsk) Ustalił wynik meczu po indywidualnej akcji. Przebiegł ponad pół boiska i popisał się skutecznym wykończeniem. Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) Najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii PKO Ekstraklasy. W tym sezonie strzelił już 11 goli. Otworzył wynik meczu z Wisłą Płock, skutecznie egzekwując rzut karny. Mateusz Lis (Wisła Kraków) Miał kilka dobrych interwencji. Dobrze powstrzymywał przede wszystkim Tomasza Pekharta, który znajdował się w dobrych sytuacjach. Nie potrafił jednak pokonać bramkarza. Lis zachował czyste konto. Makana Baku (Warta Poznań) Jeden z motorów napędowych ofensywy Warty. Zanotował ładne trafienie w meczu z Pogonią Szczecin. Dobrze znalazł się w polu karnym, odwrócił się i trafił w "okienko". Jonathan de Amo (Stal Mielec) Zaliczył ważne trafienie w meczu z Lechem Poznań. Dał Stali zwycięstwo. Może się nawet okazać, że był to gol na wagę utrzymania. Petteri Forsell (Stal Mielec) Strzały z dystansu to jego atut. Tym razem pokazał, że potrafi też bardzo dobrze wykonywać auty. Właśnie po wyrzuconych przez Fina piłkach zza bocznej linii Stal zdobyła dwie bramki. Michał Chrapek (Piast Gliwice) W Piaście odżył. Stał się czołową postacią w ofensywie gliwiczan. W meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zaliczył dwie asysty. Jakub Świerczok (Piast Gliwice) Napastnik, który potrafi zdobyć coś z niczego. Po dwóch zagraniach Chrapka zdobywał bramki. Ma ich już 14. W klasyfikacji strzelców ustępuje tylko Tomaszowi Pekhartowi. Pelle van Amersfoort (Cracovia)Czołowa postać w ofensywie Cracovii. Jego bramki i asysty dają punkty. Tym razem było tak samo. Po jego podaniu bramkę zdobył Sergiu Hanca.Marcos Alvarez (Cracovia) Był postrzegany jako niewypał transferowy. Ostatnio się jednak przebudził. Mecz z Górnikiem Zabrze był kolejnym spotkaniem, w którym Alvarez odegrał jedną z czołowych ról. Przy akcji bramkowej pięknym zagraniem piętą uruchomił van Amersfoorta. <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a>