Paryż. Miasto zakochanych, stolica mody. Jednym kojarzy się Wieżą Eiffla i Luwrem, innym z placem Pigalle. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, jeśli tylko wybierze się na spacer wąskimi, brukowanymi uliczkami stolicy Francji. Od tysiąca kawiarenek, z których wydobywający się zapach kawy nasyca duszę miasta, przez slumsy, niebezpieczne i mroczne o każdej porze dnia, aż po przereklamowane Pola Elizejskie, gdzie i tak codziennie tysiące turystów z całego świata robi sobie tysiące selfie. W ten poniedziałek w Paryżu nie królują jednak ani miłość, ani moda. W Paryżu króluje piłka nożna. Wszystko za sprawą 65. plebiscytu Ballon d'Or, Złotej Piłki, który od ponad 60 lat z powodzeniem organizuje redakcja tygodnika "France Football". W tym roku sukcesji nagrody dla najlepszego piłkarza mijającego roku nie będzie, bo dwanaście miesięcy temu Francuzi zdecydowali się nie przyznawać statuetki, zasłaniając się pandemią koronawirusa. Gdyby nie to, nikt chyba nie ma wątpliwości, że nagroda trafiłaby do Roberta Lewandowskiego. Polak jest w gronie faworytów także dziś, ale znaki na niebie i ziemi wskazują, że triumfować - siódmy raz - będzie Argentyńczyk Leo Messi. Selekcjonerzy są pewni: Złota Piłka 2021 dla Roberta Lewandowskiego! Teatr czeka na artystów futbolu Théâtre du Châtelet to na co dzień dom kultury i sztuki. Przez 15 lat to właśnie tu wręczane były Césary, prestiżowe nagrody filmowe przyznawane przez Akademię Sztuki i Techniki Filmowej. Teraz swoje miejsce znalazł tu plebiscyt "France Football". I też zaprasza artystów - futbolu. Blisko 160-letni budynek położony jest nad samym brzegiem Sekwany, zaledwie kilometr od katedry Notre-Dame, do której popularności rękę przyłożył pisarz Victor Hugo. Dziś jego dzwonnik Quasimodo byłby bezdomny, bo katedra spłonęła w wielkim pożarze w 2019 roku. Od dwóch miesięcy jest jednak odbudowywana, a potężny żuraw naprawiający straty widoczny jest także z okolic Teatru. Jeszcze w niedzielę - mimo przeraźliwego chłodu - obok niego przechadzali się głównie turyści zmierzający w kierunku Notre-Dame. W poniedziałek rządzić będą tu jednak kibice z całej Francji, którzy przybędą, aby choćby na chwilę zobaczyć gwiazdy piłki. Robert Lewandowski z najlepszym dorobkiem strzeleckim w roku Już dzień wcześniej, od bladego świtu, przed frontalnym wejściem ustawiany był duży, przezroczysty namiot, pod którym zostanie rozwinięty czerwony dywan. To właśnie tam około godz. 20 pojawią się m.in. Messi i Lewandowski, a także Karim Benzema. - Messi czy Lewandowski? Messi, bo... gra w Paris Saint‑Germain! Nie możemy powiedzieć inaczej, bo nas zwolnią - żartowali pracownicy montujący rusztowania, gdy zapytaliśmy kto ich zdaniem wygra konkurs. Dzień przed galą przygotowane były także potężne wozy transmisyjne AMP Visual TV, francuskiego dostawcy sygnału, który punktualnie o godz. 20.30 zostanie wysłany do ponad stu krajów na całym świecie (w Polsce galę pokaże Telewizja Polska). Ustawione obok Avenue Victoria mercedesy przypominały o tym jak wielkim medialnym wydarzeniem jest poniedziałkowa impreza. We wnętrzach zaprojektowanych w XIX wieku przez Eugène'a Carrièresa i Armanda Cambona nie zabraknie także prowadzących galę, którymi w tym roku będą były piłkarz Didier Drogba i dziennikarka Sandy Heribert. Ta sama para prowadziła ostatnią ceremonię, w 2019 roku, gdy najlepszym graczem świata uznano Messiego. Lewandowski wciąż goni Bońka Aby lepiej zrozumieć w jak niezwykłym momencie historii - nie tylko polskiego futbolu - znalazł się Lewandowski, trzeba cofnąć się czasie. W 65. edycjach plebiscytu Polacy nigdy nie byli najmocniejszą nacją. W 1967 roku Francuzi sklasyfikowali Włodzimierza Lubańskiego i Zygfryda Szołtysika. Dwa lata później ponownie głosowano na Lubańskiego, a także na Kazimierza Deynę, tak samo zresztą jak w 1972 i 1973 roku (w 1973 do duetu dołączył Jan Tomaszewski). W rekordowym roku 1974 poza Deyną i Tomaszewskim na liście byli także Robert Gadocha, Grzegorz Lato i Jerzy Gorgoń. W roku 1978 rozpoczęła się era Zbigniewa Bońka. I chociaż w międzyczasie doceniano Włodzimierza Smolarka (1981) czy Józefa Młynarczyka (1987), to królował Boniek, który w wyścigu po Złotą Piłkę brał udział aż siedmiokrotnie: w 1978, 1979, 1980, 1981, 1982, 1983 oraz 1985 roku. W 1982 zdobył trzecie miejsce, wyrównując wynik Deyny z 1974 roku. Złota Piłka 2021. To oni poprowadzą galę "France Football" Jeśli więc w poniedziałek Lewandowski znajdzie się na podium, zostanie trzecim Polakiem wśród tercetu najlepszych piłkarzy roku. Jeżeli zaś zajmie drugie miejsce, zostanie najlepszym Polakiem w historii plebiscytu "France Football". Niezależnie więc od tego jaki będzie wynik głosowania, 33-latek zapisze się w kronikach Ballon d'Or. Będzie to także jego szósty raz, gdy znajdzie się na liście nominowanych. Do Bońka napastnik Bayernu Monachium traci już tylko jedną galę. Wszystkie sześć razy "Lewego", a także wszystkie plebiscyty z udziałem Bońka, obserwował z bliska Tadeusz Fogiel, polski menadżer i dziennikarz (korespondent m.in. Polsatu Sport), który od dekad zamieszkuje pod Paryżem. Chcieliśmy się z nim spotkać i porozmawiać o polskiej historii Złotej Piłki widzianej z perspektywy Francji, ale już na miejscu dotarły do nas bardzo smutne informacje o poważnej chorobie nowotworowej Fogiela, który we wrześniu obchodził 75. urodziny. "Lewy" jak Puskás, Henry i Buffon? Lewandowski przez jakiś czas mógł mieć podejrzenia, że to on będzie triumfatorem. Jak ustaliła Interia, redakcja "France Football" przez ostatnie tygodnie nagrała bardzo dużo materiału dotyczącego Polaka, jego kariery i rodziny. Przed meczem z Węgrami w Warszawie zjawił się fotoreporter "FF", który zrobił "Lewemu" zdjęcia. W niedzielę do Paryża zaczęli zlatywać się przyjaciele napastnika, którzy wieczorem spotkali się z nim - a także z jego żoną Anną - na kolacji. Gdy Lewandowski i jego bliscy spędzali czas w Paryżu, niewielu miało już wątpliwości, że nagroda trafi do Messiego. Informował o tym dziennikarz Sergio Gonzalez w programie "Mas Que Pelotas". Podobne wieści przekazywał reporter "Mundo Deportivo" Francesc Aguilar, a także Josep Pedrerol (według którego Polak zajął dopiero trzecie miejsce). O wywiadzie udzielonym "FF" donosiła portugalska telewizja RTP. Sugestie, że wygrał Argentyńczyk, wypuścił do mediów nawet jego kuzyn, Maxi Biancucchi. Już w niedzielę gratulacje Messiemu złożył Patrice Evra, były reprezentant Francji. Gdyby więc stało się tak, że Lewandowski faktycznie nie otrzyma Złotej Piłki, to i tak znajdzie się w ekskluzywnym gronie. Lista piłkarzy, którzy rozkochali w sobie świat futbolu, ale nigdy nie zdobyli cennej nagrody, jest imponująca. Są na niej m.in. Ferenc Puskás, Andres Iniesta, Paolo Maldini, Thierry Henry (idol "Lewego" z dzieciństwa), oraz Gianluigi Buffon. Przełomowe momenty w życiu Roberta Lewandowskiego Emocje do samego końca Emocje przed galą są niemal tak wysokie, jak wieża Eiffla. Podgrzewają je i media, i uczestnicy plebiscytu. Messi ujawnił na przykład, że na swojej liście umieściłby Neymara, Lewandowskiego i Kyliana Mbappe. Swoich faworytów wskazał również potężny francuski dziennik "L’Equipe", który wytypował trzy nazwiska: Messiego, Lewandowskiego i Benzemy. Redakcja stwierdziła jednocześnie, że "wszyscy o tym wiedzą, że Lewandowski powinien otrzymać Złotą Piłkę AD 2020". Gdy w okolicy rue de Mazagran zapytaliśmy Francuzów o ich typy, ci nie mieli żadnych wątpliwości, że nagroda należy się przede wszystkim Messiemu. - Reprezentacja Polski na Euro 2020 zagrała bardzo słabo i wszystkich zawiodła, a Messi poprowadził Argentynę do wielkiego sukcesu. Jest zresztą gigantem, to inny poziom niż Robert - słyszymy od Alexandre’a, rodowitego paryżanina, który jednocześnie jest przekonany o tym, że miejsce Polaka - obok Benzemy - jest w czołowej trójce. Na Messiego postawili również internauci "L’Equipe", którzy wzięli udział w internetowej sondzie. Wielki dzień Lewandowskiego Paryska gala Złotej Piłki to wyjątkowe połączenie kultury, sztuki, a także futbolu. Ale czy te trzy dziedziny naprawdę są od siebie aż tak odległe? W Teatrze pojawią się wszakże najwięksi artyści najpopularniejszej dyscypliny sportu na świecie. A wśród nich Polak. Poza nagrodą główną zostaną wręczone także nagrody Ballon d'Or feminin (dla najlepszej piłkarki roku), nagroda Lwa Jaszyna (dla najlepszego bramkarza roku) oraz Trofeum Kopy (dla najlepszego młodego zawodnika). Niezależnie od tego czy Lewandowski opuści Théâtre du Châtelet z ważącą 12 kg i mierzącą 28 cm pozłacaną piłką czy nie, to poniedziałek, 29 listopada, dla kapitana naszej kadry i tak będzie jednym z najważniejszych dni w jego karierze Z Paryża Sebastian Staszewski, Interia