W poniedziałek 30 października Paryż stał się światową stolicą futbolu. Tego dnia bowiem w Theatre du Chatelet zjawiły się największe gwiazdy piłki nożnej, aby poznać laureatów najbardziej prestiżowego plebiscytu piłkarskiego, organizowanego przez "France Football". Na gali Złotej Piłki nie mogło zabraknąć znanych na całym świecie zawodników, takich jak Kylian Mbappe, Leo Messi, Erling Haaland i Jude Bellingham. Największą uwagę dziennikarzy i kibiców przyciągnął jednak niespodziewany gość, który choć z futbolem nie ma raczej nic wspólnego, jest światowej klasy sportowcem. Haaland zachwycił na gali Złotej Piłki. Show skradła jednak jego ukochana Novak Djoković na gali Złotej Piłki. "Jestem naprawdę podekscytowany" Kibice i dziennikarze zgromadzeni przed Theatre du Chatelet nie kryli swojego zaskoczenia, gdy nagle na czerwonym dywanie pojawił się... Novak Djoković. Wybitny tenisista skorzystał z okazji i podczas swojej wizyty w Paryżu wybrał się najpierw na finał Pucharu Świata w rugby, a następnie na galę Złotej Piłki. W rozmowie z mediami Serb nie krył swojego podekscytowania przed poznaniem laureatów tegorocznego plebiscytu na najlepszego piłkarza i piłkarkę świata. Serbski sportowiec wywołał ogromne poruszenie również... za kulisami. Przed rozpoczęciem oficjalnej gali zaczepił go bowiem znany tiktoker i raper, IShowSpeed. Młody influencer zażartował z wybitnego tenisisty i podpytywał go, w jakim klubie gra. Djoković zażartował natomiast w odpowiedzi, że jest zawodnikiem klubu AC Milan. Novak Djoković nie jest postacią anonimową w świecie sportu. Serb uznawany jest na jedną z największych gwiazd tenisa, a na swoim koncie ma osiągnięcia, o których wielu zawodników może jedynie pomarzyć. Jest on bowiem 24-krotnym mistrzem wielkoszlemowym, a także brązowym medalistą igrzysk olimpijskim w grze pojedynczej. W tym sezonie 36-latek triumfował m.in. w Australian Open, turnieju Ronalda Garrosa i US Open. Nie udało mu się jednak zwyciężyć podczas turnieju wielkoszlemowego w Wielkiej Brytanii. W tytułu mistrza Wimbledonu cieszył się Carlos Alcaraz, który pokonał Djokovicia 1:6, 7:6(6), 6:1, 3:6, 6:4. Złota Piłka: Poznaliśmy miejsce Roberta Lewandowskiego. A jednak, nie będzie zadowolony