O wirtualnym incydencie poinformował w żartobliwej formie dziennikarz Krzysztof Stanowski. Zamieścił na swoim koncie bliźniacze screeny tej samej wiadomości opublikowanej - najwyraźniej przez pomyłkę - w dwóch miejscach. "Dziękuję za aż 40 rekomendacji w wyborach na prezesa PZPN. To dla mnie olbrzymie wyróżnienie i zobowiązanie. Jest to również wyraźny sygnał od całego środowiska - zarówno związków, jak i klubów - że łączy nas wspólna wizja rozwoju polskiego futbolu" - napisał Cezary Kulesza na swoim profilu TT. Sęk w tym, że identyczny wpis ukazał się na koncie Wybory PZPN 2021, mającym uchodzić za niezależne źródło informacji o toczącej się kampanii przedwyborczej. "Swoją drogą, ciekawe czy kandydatowi dali chociaż hasło do ‘jego’ konta" - skwitował z sarkazmem Stanowski, sugerując, że autor posta zapomniał się przelogować z profilu na profil. Wybory szefa PZPN. Marek Koźmiński vs Cezary Kulesza Wybory prezesa PZPN odbędą się 18 sierpnia. Do objęcia schedy po Zbigniewie Bońku, który sprawował prestiżową funkcję przez dziewięć lat, kandydują Marek Koźmiński i Cezary Kulesza. Aby wystartować w wyborach, należy przedstawić co najmniej 15 rekomendacji. Termin zgłaszania kandydatur mija w poniedziałek o północy. Ostatniego dnia rejestracji pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, że do rywalizacji "rzutem na taśmę" zamierza dołączyć Józef Wojciechowski, były dobrodziej Polonii Warszawa i kandydat na sternika związku z 2016 roku.