"Zwycięstwo Bońka jest miłym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się takiego wyniku. Owszem, dawałem jemu szanse, ale w sytuacji kiedy nie dogadają się panowie Antkowiak i Potok. Fakt, że z uwagi na głosowanie elektroniczne nie było przerw i czasu na dodatkowe rozmowy sprawił, że mamy taką wielką niespodziankę" - powiedział Masiota. W drugiej turze piątkowego głosowania Boniek zdobył 61 głosów i pokonał prezesa Łódzkiego ZPN Edwarda Potoka - 27, innego znanego przed laty piłkarza, a obecnie posła Romana Koseckiego - 15 i byłego sekretarza generalnego PZPN Zdzisława Kręcinę - 12. W pierwszej odpadł szef Wielkopolskiego ZPN Stefan Antkowiak, którego poparło 10 osób. "Wybór Bońka jest radykalną zmianą na lepsze. Z punktu widzenia zarządczego był on najlepszym kandydatem i mam nadzieję, że związek będzie dobrze kierowany. Wydaje mi się, że nastąpi też zmiana pokoleniowa i systemowa w zarządzie. Jak widać, po pierwszej turze wszystkie głosy Antkowiaka przeszły na Bońka" - dodał poznański prawnik. Masiota od jakiegoś czasu był w opozycji do ustępującego prezesa PZPN Grzegorza Laty. Rozważał nawet możliwość kandydowania na stanowisko szefa futbolowej centrali, ale ostatecznie nie zdecydował się stanąć w wyborcze szranki. Zwycięstwo Bońka skomentował również selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik: "Liczę na owocną współpracę ze Zbyszkiem, bo wiem, że dobro polskiej piłki leży mu głęboko na sercu. Znając jego wiedzę i sposób patrzenia na futbol, jestem przekonany, że tak będzie". Wybory prezesa PZPN minuta po minucie - zobacz zapis relacji! Nowy prezes uzdrowi polską piłkę? Weź udział w dyskusji!