- Dostaliśmy duże poparcie delegatów. To pokazuje, że prezes i jego ekipa otrzymała kredyt zaufania, którego nie możemy zmarnować. Musimy szybko zabrać się do pracy, zmienić wizerunek związku i codzienne funkcjonowanie. Tego nie uda się zrobić z dnia na dzień, potrzebujemy troszkę czasu, współpracy i doświadczenia osób, które były przed nami w PZPN - powiedział Marek Koźmiński. - Teraz prezes ustali zadania. Na pewno muszę zaczerpnąć informacji z obecnych struktur związku. Jak to dotychczas wyglądało, jakie były problemy, co trzeba poprawić. Polska piłka nie jest taka zła, jak ją określamy, ale jest dużo do zrobienia - ocenił. - Muszę nauczyć się czegoś nowego, nie pracowałem do tej pory w strukturach PZPN. Ale chciałem tego, przecież startowałem w wyborach na członka zarządu. Muszę szybko się zaaklimatyzować, wejść w nową pracę, dlatego bardzo liczę na pomoc osób, które ustępują - dodał.